Wpisujemy numer rachunku, kwotę przelewu i zatwierdzamy transakcję. Operacja zakończyła się pomyślnie, ale po kilku dniach sprzedawca dopomina się o pieniądze. Zapewniamy, że przelew już dawno poszedł. Wysyłamy mu nawet potwierdzenie. Okazuje się, że numer konta z e-maila nie należy do właściwego odbiorcy. Ktoś podszył się pod sprzedawcę i pieniądze trafiły do cyberprzestępcy. Czy da się cofnąć przelew do oszusta i odzyskać środki? Sprawdzamy.
Przy wpisywaniu numeru konta łatwo o pomyłkę. Wystarczy zamienić jedną cyfrę, by nasz przelew trafił nie tam, gdzie powinien. Są ludzie, którzy po prostu odeślą omyłkowo otrzymane pieniądze, bez względu na to, czy będzie to 50 zł, czy 50 tys. zł. Sprawa się kompiluje, kiedy mamy do czynienia z oszustem.
Włamania na konto bankowe, phishing (oszust podszywa się, np. pod dostawcę usług, bank), atak socjotechniczny – przestępcy próbują na różne sposoby dostać się do naszych pieniędzy. Należy również bacznie przyglądać się wszelkim ofertom na portalach ogłoszeniowych i aukcyjnych. Zdarza się, że po opłaceniu zamówienia kupiec nie otrzymuje tego, za co zapłacił, a sprzedawca znika bez śladu.
Tu warto zaznaczyć, że dość często do oszustwa wykorzystywany jest BLIK, gdzie przelew na telefon BLIK jest księgowany natychmiastowo. Alternatywnie oszust może poprosić o wypłatę z bankomatu BLIK. W przypadku wszelkich płatności BLIK powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Pomimo tego, że sam BLIK jest w pełni bezpieczną usługa przekazywania środków.
Nietrudno więc paść ofiarą oszustwa. Jak działać, kiedy okaże się, że nasze pieniądze trafiły w nieuczciwe ręce?
Gdy chwilę po wykonaniu przelewu zorientujemy się, że padliśmy ofiarą oszustwa, można spróbować go cofnąć. O powodzeniu całej operacji decyduje czas i rodzaj przelewu, jaki zleciliśmy. Jeśli wykonaliśmy zwykły przelew Elixir, można go zatrzymać pod warunkiem, że nie wstrzelił się jeszcze w najbliższą sesję rozliczeniową.
Trzeba jak najszybciej skontaktować się z bankiem, np. za pośrednictwem infolinii lub czatu i domagać się zatrzymania przelewu. Jeśli zdążymy przed sesją Elixir, bank powinien po prostu cofnąć naszą dyspozycję.
Na wstępie najlepiej zaznaczyć, że doszło do oszustwa i liczy się każda sekunda. Może zdarzyć się, że konsultant uzna, że nic nie da się zrobić. W takim przypadku warto być nawet natarczywym lub poprosić o połączenie z innym konsultantem.
Co ważne, niektóre instytucje udostępniają opcję anulowania zlecenia płatniczego przez bankowość elektroniczną lub aplikację mobilną.
Niestety, gdy zleciliśmy przelew natychmiastowy (np. Blue Cash lub Express Elixir) zatrzymanie go jest niemożliwe. Jak sama nazwa wskazuje, trafia on natychmiast do odbiorcy (maksymalnie do 15 minut, ale najczęściej nawet w ciągu kilkunastu sekund). Podobnie w przypadku przelewów wewnątrz bankowych i BLIK-a. Ciężko w tym czasie skontaktować się z bankiem, nie mówiąc już o wszczęciu jakiejkolwiek procedury.
Bez względu na to, czy uda się zatrzymać przelew do oszusta, czy nie – powinniśmy złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Obecnie popełnienie przestępstwa możemy zgłosić nawet online – poprzez stronę rządową gov.pl. Najlepiej załączyć wszystkie dowody związane ze sprawą, np. wydruk korespondencji mailowej, potwierdzenie przelewu, dokumenty sprzedaży. Warto zaznaczyć, że jest to przestępstwo ścigane z urzędu, nawet gdy wysokość oszustwa wynosi 1 zł. W przypadku odmowy wszczęcia postępowania na policji, należy poprosić o wydruk odmowy i z tym dokumentem udać się do najbliższej prokuratury. Alternatywnie możemy napisać zażalenie na odmowę wszczęcia lub umorzenie śledztwa. Warto wywierać presję na organy ścigania.
Niestety choć szanse na odzyskanie pieniędzy w toku postępowania karnego są dość niskie. To coraz więcej takich spraw kończy się złapaniem i skazaniem oszusta. W efekcie ofiary odzyskują przynajmniej cześć środków. Nie oznacza to jednak, że nie warto zgłaszać takiego przestępstwa. Może okazać się, że służby są na tropie oszusta, a dowody, które dostarczymy pozwolą go złapać.
A jeśli przestępca nie wypłacił jeszcze środków, prokuratura może ustanowić zabezpieczenie majątkowe na jego rachunku. Dlatego zawsze warto wypróbować wszystkie możliwe sposoby i działać bardzo szybko
Zgodnie z nowelizacją ustawy o usługach płatniczych z 2018 roku banki mają obowiązek pomóc klientowi w odzyskaniu pieniędzy z błędnie wykonanego przelewu. Wystarczy złożyć odpowiednią dyspozycję. Można to zrobić osobiście, za pośrednictwem infolinii lub bankowości elektronicznej. Wtedy bank w ciągu 3 dni informuje odbiorcę, że otrzymał błędny przelew. Beneficjent ma obowiązek zwrócić środki w ciągu 30 dni.
Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z oszustem, który nie ma zamiaru oddawać, swoich ciężko wyłudzonych pieniędzy. W takim wypadku bank jest zwolniony z tajemnicy bankowej i ma prawo przekazać klientowi dane odbiorcy. To jak odzyskać pieniądze z błędnego przelewu oraz jak sprawdzić właściciela rachunku opisaliśmy w osobnych artykułach.
Mając dane właściciela rachunku, który przywłaszczył sobie nasze pieniądze, możemy wytoczyć przeciwko niemu powództwo cywilne. Niestety w tym przypadku należy uzbroić się w cierpliwość, gdyż takie sprawy mogą się ciągnąć latami.
Przedstawiamy wam przykład z życia wzięty. Sytuacja miała miejsce w Alior Bank, gdzie zaraz po wysłaniu przelewu, wchodzi on do paczki Elixir i jego wycofanie jest teoretycznie nie możliwe. Transakcja miała miejsce w czwartek wieczorem, tym samym przelew powinien wyjść z banku już w piątek rano. Klient padł ofiarą phishing, gdzie oszuści wysłali mu lewą stronę Allegro z aukcją. Po zakupie przedmiotu, użytkownikowi pokazały się dane do przelewu na konto w innym banku. Klient opłacił aukcje standardowym przelewem, ale zaraz po jego wysłaniu zauważył, że coś jest nie tak i strona jest tworem oszustów, a nie prawdziwą stroną Allegro.
W związku z powyższym skontaktował się z bankiem opisując całą sytuacje. W pierwszym kontakcie Pani konsultantka, powiedziała mu że nic nie da się zrobić. Przelew trafił do paczki Elixir i zostanie wysłany z samego rana.
Osoba ta jednak nie dała za wygraną, ponowienie skontaktowała się z infolinią i opisała sytuacje w bardziej stanowczy sposób, że padła ofiarą oszustwa i sama transakcja jest kradzieżą. Po dość intensywnej interwencji, konsultant Alior Banku natychmiast przekazał sprawę do działu bezpieczeństwa. W kolejnym etapie dział bezpieczeństwa zlecił wyksięgowanie przelewu z danej sesji Elixir. I tak nad ranem udało się zatrzymać przelew. Kwota przelewu szczęśliwie została zwrócona na rachunek bankowy. Jednocześnie bank wdrożył procedurę bezpieczeństwa i wymusił zmianę danych do logowania/dostępu wraz z ponownym ustawieniem dostępu w aplikacji mobilnej.
Powyższej metody cofnięcia przelewu nie należy nadużywać, powinna ona zostać zastosowana tylko w przypadku kradzieży lub oszustwa.
Wyobraźmy sobie sytuację, że cyberprzestępca uzyskuje dostęp do naszych danych do logowania. Włamuje się na konto bankowe i przelewa na swój zagraniczny rachunek wszystkie nasze oszczędności. Dodatkowo zaciąga kredyt na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Bank bez żadnych przeszkód realizuje wszystkie dyspozycje i nalicza dodatkowo opłaty w związku z przewalutowaniem.
Doszło tutaj do tzw. nieautoryzowanych transakcji płatniczych. Płatnik nie wyraził zgody na realizację transakcji w sposób ustalony w umowie między klientem a bankiem.
Chociaż banki często starają się uniknąć odpowiedzialności, zgodnie z art. 46 u.p.p. w takim przypadku mają obowiązek niezwłocznie, nie później jednak niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji, którą został obciążony rachunek płatnika, lub po dniu otrzymania stosownego zgłoszenia, zwrócić płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej. (…) W przypadku gdy płatnik korzysta z rachunku płatniczego, dostawca płatnika przywraca obciążony rachunek płatniczy do stanu, jaki istniałby, gdyby nie miała miejsca nieautoryzowana transakcja płatnicza. Data waluty w odniesieniu do uznania rachunku płatniczego płatnika nie może być późniejsza od daty obciążenia tą kwotą.
Wyjątkiem są sytuacje kiedy:
To bank ma obowiązek udowodnić, że:
Co ważne, najpierw bank musi zwrócić środki, a dopiero potem szukać winnego.
O nieautoryzowanej transakcji płatniczej możemy mówić tylko wtedy, kiedy płatnik nie udziela zgody na wykonanie przelewu. Nie odnosi się to do sytuacji, gdy, np. po finalizacji zamówienia otrzymamy fikcyjnego e-maila z danymi do przelewu i wyślemy pieniądze nie do sprzedawcy, a do oszusta.
Bank nie odpowiada za błędnie wprowadzony numer konta, jeśli płatnik z własnej woli potwierdził przelew. Nie ma także obowiązku weryfikować, czy numer rachunku rzeczywiście należy do beneficjenta podanego w treści zlecenia.
W przypadku powyższego problemu liczy się czas, warto niezwłocznie skontaktować się z bankiem, dodatkowo koniecznie należy poinformować organy ścigania. Tu liczy się czas, każda minuta i godzina. W przypadku oszustw na OLX, grupach na Facebooku i innych tego typu portalach. Często oszuści wpadają po czasie i udaję się odzyskać pieniądze. Czym więcej osób się zgłosi tym większa szansa złapania oszusta.
Warto zaznaczyć, że to nie jedyne typu oszustw. Warto wiedzieć jak bezpiecznie płacić kartą w internecie. W przypadku kart, dla wszystkich rachunków z naszego rankingu kont osobistych możemy skorzystać z procedury charge back lub reklamacji bankowej.
FAQ
Cofnięcie zlecenia płatniczego jest możliwe,o ile był to przelew standardowy i będziemy działać szybko, tj. zdążymy przed najbliższą sesją Elixir. Jeśli przelew został zrealizowany, to pieniądze są już na koncie oszusta. Nie da się cofnąć takiej operacji. W takim wypadku można złożyć reklamacje w banku i poprosić o pomoc w odzyskaniu pieniędzy.
W pierwszej kolejności najlepiej spróbować zatrzymać przelew. Jeśli się to nie uda, należy złożyć reklamację w banku oraz zgłosić sprawę na policję lub do prokuratury. Warto również zasięgnąć porady prawnika i zweryfikować, czy nasz przypadek można zaliczyć do tzw. nieautoryzowanych transakcji płatniczych. Jeśli tak – bank powinien zwrócić całą kwotę. Jeśli nie – pozostaje droga sądowa
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa mamy prawo złożyć bez względu na to, jaką kwotę nam skradziono. Jednak w zależności od kwoty organy ścigania podejmują odmienne działania. Oszustwo jest ścigane z urzędu niezależnie od kwoty.
Jeśli przelew był realizowany standardowym trybem Elixir to można go anulować do momentu wyjścia przetworzenia sesji przelewów wychodzących. Wystarczy skontaktować się z bankiem lub anulować go w bankowości internetowej/mobilnej. Niestety nie ma możliwości anulowania przelewów BLIK, natychmiastowych, wewnetrznych Revolut, Transferów Paypal itp.