Numer rachunku lub telefonu odbiorcy i kilka kliknięć – tyle potrzeba, by zlecić przelew. Cała procedura jest prosta i trwa tylko kilka chwil. Niestety, równie szybko można napytać sobie biedy. Wystarczy jedno nieuważne kliknięcie, by wysłać środki nie tam, gdzie zamierzaliśmy. Jak odzyskać środki z błędnego przelewu? Czy w ogóle da się to zrobić? Niestety, nie zawsze. Więcej informacji poniżej.
Tak, jeśli właśnie zorientowaliśmy się, że wysłaliśmy błędny przelew, możemy w pierwszej kolejności spróbować go zatrzymać. Jednak jest to możliwe tylko w przypadku przelewów zwykłych wysłanych przed najbliższą sesją Elixir, czyli takich, które nie zostały jeszcze zrealizowane. Jednak nie każdy bank udostępnia swoim klientom taką opcję.
Po więcej informacji na ten temat odsyłamy do artykułu: Jak cofnąć przelew i odzyskać pieniądze? Znajdziecie w nim odpowiedzi na takie pytania jak:
Natomiast w poniższym artykule skupimy się na tym, co robić, jeśli przelewu nie udało się zawrócić i środki trafiły nie tam, gdzie chcieliśmy. Przyjrzymy się różnym scenariuszom.
Błąd polegający na wysłaniu środków na nieistniejące lub zamknięte konto, stosunkowo łatwo da się naprawić. Środki można odzyskać w ciągu kilku dni i to bez żadnej interwencji z naszej strony.
Zacznijmy od tego, że przelew na rachunek, który nie istnieje, w ogóle nie powinien być możliwy do zrealizowania. System banku z reguły wykrywa nieprawidłowość (np. niewłaściwą liczbę kontrolną), wyświetla nam komunikat o błędzie i uniemożliwia zrealizowanie zlecenia. Niekiedy jednak zabezpieczenie zawodzi i uda się złożyć taką dyspozycję.
Natomiast przy przelewie na zamknięte konto błąd nie zostanie wykryty na etapie składania dyspozycji, ponieważ numer rachunku jest prawidłowy. Zatem bez problemu można wysłać taki przelew.
Na szczęście, w obu przypadkach bank powinien wykryć błąd i odrzucić nasze zlecenie w pierwszej sesji Elixir, a potem zwrócić nam środki w ciągu kilku dni. Jednak, jeśli minęło już kilka dni, a pieniądze nadal do nas nie wróciły, musimy interweniować, czyli złożyć w banku reklamację.
Teoretycznie sytuacja, w której przez pomyłkę wyślemy środki na swoje konto walutowe, jest błaha. By je odzyskać, wystarczy przecież przesłać je na właściwy rachunek. Choć rozwiązanie jest proste, to kosztowne. Dlaczego?
Wszystko przez przewalutowanie i ewentualne prowizje banku. Najpierw dojdzie do niego, w momencie, kiedy wysłaliśmy pieniądze ze swojego rachunku osobistego na walutowy. A potem znowu, gdy zlecimy przelew zwrotny. Oznacza to, że stosunkowo łatwo i szybko możemy naprawić swój błąd, ale najprawdopodobniej nie odzyskamy pełnej kwoty. Zostanie ona uszczuplona o koszty wymiany waluty i prowizję banku.
Co prawda, możemy złożyć w banku reklamację, jednak szanse na pozytywne rozpatrzenie są niewielkie. Mimo wszystko zawsze warto wykorzystać wszystkie możliwości, zwłaszcza jeśli nie wymaga to od nas wielkiego wysiłku.
Wyobraźmy sobie, że zleciliśmy omyłkowy przelew na poprawny, istniejący i obcy rachunek. Zlecenia nie udało się w porę zatrzymać, więc nasze pieniądze wylądowały na koncie niewłaściwej osoby. Nie mamy zielonego pojęcia, kim jest odbiorca i jak się z nim skontaktować.
Co więcej, mając sam numer rachunku, nie jesteśmy w stanie samodzielnie zidentyfikować jego właściciela. Możemy jedynie sprawdzić, w jakim banku ma konto. Ale nawet jeśli zgłosimy się do banku, to i tak nie zdradzi nam danych swojego klienta, ponieważ są one objęte tajemnicą bankową. Poza tym, ze względów bezpieczeństwa lepiej nie rozpoczynać poszukiwań na własną rękę (więcej na ten temat w artykule Jak sprawdzić właściciela konta bankowego). Zatem, co robić?
Oczywiście, zgłosić sprawę w swoim banku. Co prawda, nie ponosi on odpowiedzialności za nasz błąd. Banki nie muszą sprawdzać, czy numer rachunku rzeczywiście należy do odbiorcy, którego dane wprowadziliśmy do formularza przelewu (art. 143 ust. 1 ustawy o usługach płatniczych). Realizują zlecenia wyłącznie na podstawie unikatowego identyfikatora, którym najczęściej jest numer rachunku.
Jednak zgodnie z art. 143 ust. 2 wspomnianego aktu prawnego, mają obowiązek pomóc klientowi w odzyskaniu kwoty błędnego przelewu. Więcej o tym, jak wygląda taka procedura, piszemy w dalszej części artykułu.
Błąd możemy popełnić nie tylko przy zwykłym przelewie, ale także przelewie BLIK. Wystarczy, że źle wpiszemy numer telefonu lub w pośpiechu wybierzemy nie tego odbiorcę, co chcieliśmy.
Oczywiście, możemy po prostu skontaktować się z adresatem i poprosić o zwrot. Natomiast jeśli to nie poskutkuje, musimy zgłosić sprawę w swoim banku, który podejmie właściwe kroki.
Zamieniając jedną cyferkę w numerze rachunku, może okazać się, że nasz przelew trafi na konto zajęte przez komornika. Niestety, w takiej sytuacji odzyskanie środków będzie na pewno czasochłonne, a czasem nawet niemożliwe. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
Komornik nie ma wiedzy, skąd pochodzą pieniądze na koncie dłużnika. Bank także tego nie bada. Dba o to, aby na rachunku pozostała kwota wolna od zajęcia. Natomiast resztę blokuje na podstawie zawiadomienia o zajęciu egzekucyjnym i przekazuje komornikowi. Zatem każda nadwyżka na koncie dłużnika – a więc także nasz omyłkowo wysłany przelew – zostaje przeznaczona na poczet spłaty jego długów.
Co więcej, nawet jeśli złożymy w banku reklamację, nie będzie mógł zdjąć blokady. Decyzja o zwolnieniu kwoty błędnego przelewu należy do organu egzekucyjnego. Zatem trzeba jak najszybciej zgłosić się do komornika z wnioskiem o wyłączenie tych środków spod egzekucji. Do wniosku warto także dołączyć reklamację bankową.
W tym momencie to od komornika zależy, czy przychyli się do naszej prośby. Sprawę może utrudnić sytuacja, w której nasze błędnie przelane środki trafiły już do wierzycieli.
Jeśli komornik negatywnie rozpatrzy nasz wniosek, pozostaje nam albo pogodzić się ze stratą, albo wytoczyć sprawę przeciwko odbiorcy przelewu o bezpodstawne wzbogacenie się. Niestety, nawet to, że sąd przyzna nam rację, nie musi oznaczać, że odzyskamy swoje pieniądze. Pamiętajmy, że wysłaliśmy je osobie, która już boryka się z długami, więc wyegzekwowanie naszych roszczeń, może być niewykonalne.
Przedsiębiorcy narażeni są na wysłanie przelewu na konto nie tej firmy, która wystawiła fakturę. W przypadku płatności z zastosowaniem split payment kwota transakcji rozbijana jest na 2 rachunki:
Co ważne, przedsiębiorca, do którego trafił błędny przelew, ma obowiązek go zwrócić. Jeśli tego nie zrobi, będzie solidarnie z właściwym odbiorcą przelewu odpowiadał za VAT.
Na co dzień wykonujemy różnego rodzaju transakcje. Niekiedy są to także przelewy podatkowe. Jeśli okaże się, że skierowaliśmy go do niewłaściwego urzędu, mamy 2 rozwiązania:
Jak widać, w tym przypadku sprawą zajmuje się urząd skarbowy, a nie nasz bank.
Niestety, odzyskanie środków z przelewu wysłanego do oszusta także nie jest proste. Raczej nie ma co liczyć na to, że taki nieuczciwy odbiorca odda nam pieniądze po interwencji banku. Chyba że trafimy na „początkującego” oszusta, który przestraszy się możliwych konsekwencji. Jednak w większości tego typu sytuacji trzeba będzie:
Szerzej to zagadnienie omówiliśmy we wpisie: Jak cofnąć przelew do oszusta? Znajdziecie w przykłady z życia oraz wskazówki, kiedy możemy domagać się od banku zwrotu środków przelanych na konto oszusta.
W artykule kilkukrotnie wspominaliśmy, by błędny przelew zgłaszać w banku. Czas wyjaśnić, gdzie kierować takie zgłoszenie oraz na jaką interwencję ze strony banku możemy liczyć.
Otóż sprawę omyłkowego przelewu (także BLIK) musimy zgłosić w swoim banku. O ile nie mamy pewności, że środki trafiły na zamknięte lub nieistniejące konto, lepiej z tym nie zwlekać. Im szybciej zaczniemy działać, tym większe szanse, że odzyskamy pełną kwotę. Następnie w myśl art. 143-143b ustawy o usługach płatniczych bank wdraża odpowiednią procedurę. Poniżej krok po kroku wyjaśniamy schemat działania.
Jeśli odbiorca okaże się uczciwy, to maksymalnie w ciągu miesiąca pieniądze do nas wrócą. Adresat odeśle je na rachunek techniczny, a następnie bank w ciągu 1 dnia roboczego prześle je na nasze konto.
Niestety, może zdarzyć się tak, że po 30 dniach adresat omyłkowego przelewu nie zwróci naszych pieniędzy. Wówczas bank jest zwolniony z tajemnicy bankowej i może udostępnić nam jego dane osobowe (na nasz wniosek). Jednak w tym momencie rola banku się kończy i musimy podjąć działania na własną rękę. Jakie?
Pamiętajmy, że nie wiemy, dlaczego adresat omyłkowego przelewu miga się od zwrotu pieniędzy. Dlatego w pierwszej kolejności warto wysłać do niego wezwanie do zwrotu środków. W treści należy opisać krótko całą sytuację, a także wskazać kwotę oraz numer rachunku, na który ma przelać pieniądze. Dobrze jest powołać się na art. 405 Kodeksu Cywilnego oraz przestrzec, że brak zwrotu będzie skutkował skierowaniem sprawy do sądu.
Niestety, jeśli odbiorca zignoruje nasze wezwanie, pozostaje – zgodnie z zapowiedziami – wytoczenie powództwa cywilnego i batalia w sądzie.
Zgodnie ze wspomnianą ustawą o usługach płatniczych bank musi pomóc klientowi odzyskać pieniądze wysłane w wyniku błędnego przelewu. Są jednak sytuacje, w których ma on związane ręce. Dotyczy to, m.in.:
Odpowiedź na to pytanie jest prosta – musimy oddać środki, które ktoś wysłał nam przez pomyłkę. Zgodnie z art. 405 Kodeksu Cywilnego ten, kto bezpodstawnie uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, ma obowiązek zwrócić ją lub jej równowartość. Jeśli tego nie zrobimy, bank przekaże nadawcy przelewu nasze dane. A ten może wytoczyć przeciwko nam powództwo cywilne o bezpodstawne wzbogacenie się.
Dla wielu osób sprawa jest jasna, nawet bez powyższych „starszaków” – nieswoje pieniądze należy zwrócić i koniec. Pozostaje tylko pytanie, jak to zrobić. Mamy 3 wyjścia:
Pierwszy sposób jest nieco ryzykowny, ponieważ nie znamy celu takiego przelewu (być może ktoś próbuje nas wplątać w jakieś przestępstwo). Natomiast trzeci nie w każdej sytuacji będzie miał zastosowanie. Nie zawsze adresat od razu zorientuje się, że wysłał pieniądze nie tam, gdzie powinien. A oczekiwanie może być dla nas stresujące.
Dlatego najlepsze będzie rozwiązanie numer 2. Wówczas otrzymamy od banku instrukcje, jak bezpiecznie zwrócić taki przelew. Zapewne, będziemy musieli przelać tę kwotę na specjalnie utworzony w tym celu rachunek techniczny. A następnie to bank zajmie się tym, aby przekazać pieniądze prawowitemu właścicielowi.
Wysłanie omyłkowego przelewu to sytuacja, która zawsze okraszona jest sporą dawką stresu. Niekiedy problem może sam się rozwiązać i pieniądze po prostu wrócą na nasze konto, np. gdy zlecimy przelew na nieistniejące czy zamknięte konto. Jednak z reguły, by odzyskać środki, musimy poprosić o pomoc bank, komornika, czy urząd skarbowy. A czasem sprawa wymaga nawet interwencji organów ścigania i sądu. Niestety, nie zawsze da się je odzyskać. W wyniku jednego błędu możemy więc stracić nie tylko czas i nerwy, ale i pieniądze. Dlatego najlepiej wyrobić w sobie nawyki, które zminimalizują ryzyko błędu.
Zawsze, kiedy zlecamy przelew lub w inny sposób dysponujemy swoimi pieniędzmi, powinniśmy zachować uważność i czujność. Bez względu na okoliczności co najmniej dwukrotnie sprawdzajmy wprowadzone dane, a przede wszystkim numer konta i kwotę przelewu. Czytajmy całą treść SMS-ów, a nie same kody. I nie klikajmy bezmyślnie w linki.
A jeśli często wykonujemy przelewy do tych samych odbiorców, korzystajmy z narzędzi, jakie daje nam bank. To, m.in.:
Dzięki tym opcjom nie musimy za każdym razem uzupełniać formularza przelewu, więc mamy mniej „okazji”, by popełnić błąd.
Sprawę błędnego przelewu trzeba jak najszybciej zgłosić w swoim banku. Ten w ciągu 3 dni od zgłoszenia skontaktuje się z odbiorcą transferu i wezwie go do zwrotu środków. Adresat ma obowiązek w ciągu 30 dni odesłać pieniądze na wskazany rachunek techniczny. Jeśli to zrobi, bank przeleje je na nasze konto. Jeśli nie – pozostaje nam zgłosić się do banku po dane niewłaściwego adresata i skierowanie sprawy do sądu.
W tym celu musimy skierować wniosek o zwrot środków do urzędu skarbowego, do którego trafił błędny przelew. Możemy także poprosić o przekierowanie przelewu na konto właściwego urzędu.
Jeśli ktoś omyłkowo przelał środki na nasze konto, to (zgodnie z art. 405 Kodeksu Cywilnego) mamy obowiązek je zwrócić.
W zależności od banku wniosek o zwrot błędnego przelewu możemy złożyć: przez bankowość internetową, aplikację mobilną, osobiście lub telefonicznie. W serwisach transakcyjnych niektórych banków możemy znaleźć odrębny formularz. Jednak często należy skorzystać z opcji Reklamacja lub podobnej.