Przelewy bankowe weszły nam w krew. Przyzwyczailiśmy się opłacać w ten sposób rachunki. Rozliczając się ze znajomymi za pizzę lub składając się na prezent, „puszczamy” BLIK-a. Zamówienia w sklepach internetowych opłacamy z góry. Uważamy za pewnik to, że zawsze możemy wysłać komuś pieniądze na konto. A co jeśli okaże się, że nasz odbiorca nie ma rachunku w banku. W artykule podpowiadamy, jak przesłać pieniądze osobie bez konta.
Posiadanie własnego rachunku bankowego to w dzisiejszych czasach nie jakaś fanaberia, a wręcz konieczność. Otwiera ono okno na współczesny świat. Bez ROR-u, a co za tym idzie karty płatniczej, nie aktywujemy subskrypcji na wielu platformach typu Netflix, Spotify, Storytel; nie zapłacimy zegarkiem, czy telefonem; a z rachunkami będziemy musieli biegać na pocztę.
Mogłoby się wydawać, że obecnie niemal każdy ma konto. Nadal jednak niektórzy nie mogą lub nie chcą trzymać pieniędzy w banku. Na przykład seniorzy mają prawo zdecydować, czy chcą otrzymywać emeryturę do ręki, czy na konto. Z różnych powodów również nie każdy rodzic decyduje się otworzyć rachunek swojemu dziecku.
Oczywiście, na co dzień da się funkcjonować bez ROR-u i karty. W każdym sklepie zapłacimy gotówką, rachunki opłacimy na poczcie, za zakupy internetowe można zapłacić przy odbiorze. Problem może pojawić się, jeśli osoba bez konta bankowego będzie potrzebowała pieniędzy na już, a my nie będziemy w stanie przekazać jej gotówki.
Regulaminy rachunków bankowych jasno określają, co powinna zawierać dyspozycja przelewu. W każdym banku, bez wyjątku, obok kwoty i waluty przelewu najważniejszą informacją jest numer rachunku odbiorcy. Bez tego żaden bank nie przyjmie i nie zrealizuje zlecenia.
Pewna ciekawostka, dla taki właśnie „wykluczonych” osób powstała idea podstawowego rachunku bankowego. Gdzie wszystkie podstawowe usługi jak i samo konto otrzymujemy bez opłat.
Chwila, ale przecież obecnie da się zlecić przelew na numer telefonu. Tak, ale… Taki przelew może przyjąć osoba, która korzysta z aplikacji mobilnej banku i ma zarejestrowaną usługę BLIK. A, żeby korzystać z aplikacji, trzeba mieć ROR.
Odbiorca ma szansę odebrać przelew BLIK, nawet jeśli jej numer telefonu nie jest zarejestrowany w usłudze. Wówczas otrzyma link do strony banku, gdzie musi podać numer rachunku, na który mają zostać przelane środki. Jak widać, również w tym przypadku bez konta ani rusz.
Co prawda, przelew to obecnie najpopularniejsza i najszybsza metoda przesyłania środków. Na szczęście, na rynku dostępne są także inne rozwiązania, dzięki którym da się przekazać pieniądze osobie bez ROR-u. Przeanalizujmy po kolei każde z nich.
BLIK to nie tylko przelewy na numer telefonu. To także wpłaty i wypłaty gotówki, płatności w sklepach internetowych oraz stacjonarnych, a także czeki BLIK. Właśnie ta ostatnia usługa sprawdzi się, jeśli zechcemy na szybko przekazać pieniądze osobie, która nie ma rachunku w banku. Jak to działa? Oto instrukcja krok po kroku.
Czek przyjmuje formę 9-cyfrowego kodu. Innej osobie przekazujemy go wraz z hasłem. Jest aktywny od razu po jego wystawieniu. Przy jego pomocy można:
Niewykorzystane środki zostaną odblokowane po wygaśnięciu czeku. Utworzenie czeku i korzystanie z niego jest darmowe.
Czek BLIK wydaje się łatwym i szybkim sposobem na przekazanie środków innej osobie. Niestety, ta usługa nie jest zbyt popularna. Z naszego rankingu kont osobistych, taką funkcję posiadają następujące instytucję: Santander Bank Polska, VeloBank, PKO BP oraz Bank Millennium. Jeśli nie posiadamy ROR-u w tych bankach, musimy skorzystać z innych opcji.
Najbardziej dostępną (nadawcą może być osoba powyżej 13 roku życia), a jednocześnie trochę zapomnianą metodą jest przekaz pocztowy. Chyba każdy z nas kojarzy te czerwono białe druczki. Co ważne nie jest to przekaz na konto. Gotówkę można odebrać w placówkach Poczty Polskiej lub zamówić dostawę pod wskazany adres. W zależności od terminu realizacji możemy wybrać albo przekaz pocztowy krajowy, albo Ekspres Pieniężny. Poczta Polska oferuje także przekazy zagraniczne.
W ten sposób da się wysłać pieniądze pod dowolny adres w Polsce. Listonosz dostarczy gotówkę w ciągu 2-4 dni od nadania.
Przekaz nadamy:
Oczywiście nie jest to usługa darmowa. Koszt przekazu zależy od jego kwoty i wybranego sposobu nadania. Za przekaz do 200 zł zlecony na poczcie zapłacimy 8,30 zł, a przez Internet – 7 zł. Im większa kwota przekazu, tym wyższa opłata, np. wysyłając od 9 tyś zł do 10 tys. zł, prowizja wynosi odpowiednio 112 (tradycyjnie zlecony) i 109 zł (zlecony przez internet).
To opcja dla osób, którym zależy na czasie. W tym przypadku mamy do wyboru 3 terminy realizacji:
Ekspres Pieniężny można nadać przez Internet, albo w placówkach Poczty Polskiej. Na koszt takiego przekazu wpływa kilka czynników – kwota, tryb realizacji i sposób nadania. Ceny zaczynają się od 9,50 zł (opcja „NA TERAZ”, do 200 zł, nadanie przez Internet).
Za pośrednictwem Poczty Polskiej wyślemy pieniądze także za granicę. By go nadać, trzeba udać się osobiście na pocztę. Po około 5-6 dniach roboczych (w zależności od kraju) adresat będzie mógł odebrać gotówkę w placówce pocztowej.
Prowizja za przekaz zagraniczny to 23 zł plus 1% kwoty operacji.
Western Union lub MoneyGram umożliwiają wysyłkę pieniądze do ponad 200 krajów i terytoriów na całym świecie. Adresat może odebrać gotówkę w placówkach agencyjnych Western Union lub MoneyGram już po kilkunastu minutach. Przy odbiorze konieczne jest okazanie dokumentu tożsamości.
Prowizja za tego typu przekazy zaczyna się już od kilku złotych, jednak ostateczny koszt zależy, m.in. od kwoty transakcji, państwa docelowego, sposobu nadania i kursu wymiany.
To kolejna opcja na wysłanie pieniędzy osobie bez konta. Należy pobrać aplikację myRia, zarejestrować się i utworzyć przekaz. Następnie trzeba udać się do bankomatu lub wpłatomatu Euronet i opłacić przekaz gotówką albo kartą. Po kilku minutach odbiorca może odebrać pieniądze w placówce Poczty Polskiej. Musi podać kod PIN transakcji i okazać dokument tożsamości.
Na koniec zostawiliśmy sposób, który wymaga najwięcej zachodu. Chodzi o kartę przedpłaconą. Możemy podarować ją osobie, która ukończyła 13 rok życia. Kartę prepaid da się wielokrotnie zasilać dowolną kwotą, a następnie wypłacać gotówkę w bankomacie lub płacić nią za zakupy w sklepie i w Internecie tak jak debetówką. Rozwiązanie to wydaje się ciekawe, jednak ma kilka poważnych wad.
By dostać taką kartę, trzeba najpierw złożyć wniosek w banku, a następnie podpisać umowę (musimy podać dane przyszłego użytkownika). Karta przyjdzie pocztą, a to oznacza co najmniej kilka dni oczekiwania. Nie jest to więc najlepsza opcja dla osób, które nagle potrzebują gotówki. Natomiast, jeśli przeczuwamy, że bliska nam osoba, która nie ma własnego ROR-u, może od czasu do czasu potrzebować naszego wsparcia finansowego karta prepaid to dobry pomysł.
Na przykład, wyobraźmy sobie, że mamy babcię, która mieszka sama na drugim końcu Polski i za żadne skarby nie chce mieć własnego konta w banku. Taka karta może być dobrym zabezpieczeniem w razie kryzysowych sytuacji. Albo wysyłamy dziecko na 2-tygodniowe kolonie. Nie chcemy zakładać mu konta, ale chcemy mieć pewność, że w razie potrzeby będziemy mogli szybko poratować je finansowo.
Niestety, karty prepaid nie są zbyt popularne. Tylko kilka banków w Polsce ma je w swojej ofercie. Znajdziemy je, m.in. w Banku Millennium oraz ING Banku Śląskim, Banku BPS oraz Banku SGB.
W każdym z ww. banków za wydanie karty trzeba jednorazowo zapłacić min. 15 zł. Potem użytkowanie karty jest darmowe (w Banku Millennium 2 zł/mies. jeśli nie zrealizuje się min. 1 transakcji bezgotówkowej). Najdrożej jest w banku SGB. Tutaj za każdy rok użytkowania karty trzeba zapłacić 25 zł.
Opłaty mogą pojawić się także w przypadku wypłaty z niektórych bankomatów.
Choć na pierwszy rzut oka przesłanie pieniędzy osobie bez konta wydaje się niemożliwe, to jak widać, jest z czego wybierać.
Najkorzystniejszym rozwiązaniem wydają się czeki BLIK. Usługa jest darmowa, a samo utworzenie czeku – szybkie i proste. Odbiorca od razu po przekazaniu kodu i hasła może zrobić użytek z udostępnionych środków. Niestety, ze względu na słabą dostępność, nie każdy będzie miał szansę skorzystać z tej opcji.
Trzeba uczciwie przyznać, że biorąc pod uwagę dostępność i zakres oferowanych usług, Poczta Polska nie ma sobie równych. Propozycja to przekazy krajowe, zagraniczne i ekspresowe; różne sposoby nadania. Jednak największym wyróżnikiem jest fakt, że pieniądze mogą być dostarczone pod wskazany adres, a odbiorca nie musi nawet wychodzić z domu, żeby odebrać gotówkę.
Natomiast, jeśli zależy nam na cyklicznym wspieraniu finansów bliskiej nam osoby, warto rozważyć kartę przedpłaconą.
Opcji jest naprawdę sporo. Możemy dopasować wybraną metodę do oczekiwanego tempa realizacji, sposobu nadania i odbioru, czy kosztów całej operacji.
By wysłać pieniądze osobie bez konta, możemy skorzystać z czeków BLIK, przekazów oferowanych przez Pocztę Polską, Western Union, MoneyGram, myRIA&Euroent lub karty przedpłaconej.
W takiej sytuacji najlepiej sprawdzą się przelewy natychmiastowe i BLIK. Natomiast jeśli odbiorca nie ma konta bankowego, a zależy nam na czasie, warto sprawdzić czeki BLIK (o ile są dostępne w naszym banku). Lepiej zrezygnować z tradycyjnych przekazów pocztowych i karty prepaid (chyba że odbiorca już ją posiada). Bardziej sprawdzi się Ekspres Pieniężny w opcji „NA TERAZ” (realizacja to ok. 10 minut). Podobny czas realizacji deklarują inni pośrednicy, np. Western Union, MoneyGram, czy myRia&Euronet.
By wysłać pieniądze na poczcie, należy wypełnić specjalny blankiet albo przekazać pracownikowi wszystkie niezbędne informacje w innej formie, a następnie uiścić niezbędną opłatę. Krajowy przekaz pocztowy można także nadać u listonosza (do 4,5 tys. zł) lub przez Internet.
Czeki BLIK oferują następujące banku: Santander Bank Polska, PKO BP, VeloBank i Bank Millennium.
Najtańszy będzie zwykły przelew bankowy. Z reguły banki nie pobierają prowizji za tego typu przelew. Natomiast, jeśli chcemy wysłać pieniądze osobie bez konta, najlepiej wybrać czek BLIK, ponieważ usługa jest darmowa.