PPK – czy warto dołączyć do programu?

0

4 października 2018 roku rząd przyjął ustawę o PPK, a od 1 lipca 2019 roku zaczął się proces wdrażania tego programu. Wówczas zatrudnieni musieli zmierzyć się z dylematem: zostać, czy zrezygnować? Wątpliwości pojawiły się ponownie w lutym 2023 roku przy okazji autozapisu. Sprawdzamy, jakie są wady i zalety programu. Odpowiadamy również na jedno z ważniejszych pytań o Pracownicze Plany Kapitałowe – czy warto oszczędzać w ten sposób?

PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) – co to jest?

Zacznijmy od krótkiej charakterystyki programu. Pracownicze Plany Kapitałowe to program przeznaczony do długoterminowego oszczędzania. Jest skierowany do osób zatrudnionych, jednak w budowaniu kapitału oprócz pracownika biorą udział także pracodawca i państwo.

Wpłaty na rachunek PPK powiązane są z wynagrodzeniem. Co miesiąc pracownik wpłaca min. 2% swojej pensji (wpłata podstawowa). Może on także powiększyć składkę o kolejne 2% (łącznie max. 4% wynagrodzenia).

Pracodawca obowiązkowo musi dołożyć od siebie min. 1,5% wynagrodzenia brutto pracownika. Ma prawo również powiększyć wysokość wpłaty o kolejne 2,5% (razem max. 4% pensji).

Swoją cegiełkę dorzuca także Skarb Państwa. Po spełnieniu wymaganych warunków każdy uczestnik otrzymuje jednorazową wpłatę powitalną (250 zł) oraz dopłaty roczne (240 zł).

Program ma ułatwić budowanie kapitału na przyszłą emeryturę i zmotywować Polaków do oszczędzania. Dlatego tylko ci, którzy zdecydują się odkładać do 60 roku życia, przy wypłacie środków nie zapłacą 19% podatku od zysków kapitałowych.

Więcej o Pracowniczych Planach Kapitałowych znajdziesz tutaj.

PPK – czy warto korzystać z programu?

W 2019 roku w niejednej firmie na temat Pracowniczych Planów Kapitałowych toczyły się żywe dyskusje. Jedni przekonywali drugich, że warto lub nie warto dołączać do programu. Dyskusje wznowiły się na początku 2023 roku, kiedy to osoby, które wcześniej zrezygnowały z udziału w nim, zostały zapisane do niego ponownie w ramach autozapisu.

By dowiedzieć się, kto ma rację, należy poznać wady i zalety programu. Przejdźmy więc teraz do analizy argumentów zwolenników i przeciwników Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Pracownicze Plany Kapitałowe? To się opłaca – argumenty ZA

Poniżej prezentujemy główne zalety PPK.

Oszczędzam szybciej

Jest wiele sposobów na oszczędzania. Możemy zdecydować się, np. na konto systematycznego oszczędzania w banku, lokatę lub inne niż PPK rachunki emerytalne, np. IKE, czy IKZE. Jednak w każdym z tych przykładów tylko my dokonujemy wpłat.  

W przypadku Pracowniczych Planów Kapitałowych kapitał budujemy razem z pracodawcą i państwem, czyli niemal 2x szybciej. Wpłacamy co miesiąc, np. 100 zł, a prawie tyle samo dorzuca nasz pracodawca. Do tego należy doliczyć zysk wypracowany z inwestycji i roczną dopłatę państwa.

Załóżmy, że zaczynamy oszczędzać w wieku 35 lat. Nasze miesięczne wynagrodzenie to 5 tys. zł brutto, a podstawowa wpłata wynosi 2% pensji. Oznacza to, że oszczędzając do 60 roku życia, wpłacimy 42 620 zł. Pracodawca dokłada miesięcznie 1,5%, dzięki czemu zgromadzimy kapitał większy o 31 965. Do tego trzeba dodać wpłaty od państwa – 6 250 zł oraz zysk wypracowany z inwestycji – 51 285 zł (zakładając podstawowy scenariusz). Łącznie zgromadzimy 119 167 zł (obliczenia na podstawie oficjalnego kalkulatora PPK).

Samodzielnie odłożylibyśmy jedynie 42 620 zł. A decydując się na gromadzenie swojego kapitału, np. na koncie oszczędnościowym w banku, musielibyśmy zapłacić także podatek Belki (19%).

Środki z PPK to moja prywatna własność

Ustawa o PPK gwarantuje prywatność zgromadzonych środków. Każdy uczestnik otrzymuje numer swojego rachunku PPK oraz dane do logowania, dzięki czemu ma stały dostęp do oszczędności i może nimi swobodnie zarządzać.

Wypłata przed 60 rokiem życia – w dowolnym momencie

Co ważne nie musimy oszczędzać do sześćdziesiątki, by skorzystać ze środków z PPK. Mamy prawo wypłacić pieniądze z PPK w każdej chwili bez podawania przyczyny, tj. zlecić zwrot środków.  Decydując się na wycofanie środków przed terminem, nie otrzymamy pełnej kwoty. Tracimy wpłaty od państwa i 30% wpłat pracodawcy. Musimy również zapłacić 19% podatku Belki (od ewentualnych zysków).

Mimo tego i tak zyskamy więcej, niż gdybyśmy oszczędzali „na własną rękę”, ponieważ do naszych oszczędności dokłada się także pracodawca. Dodatkowo potrącone 30% trafia do ZUS jako nasza składka emerytalna. Oznacza to, że nadal są to nasze pieniądze, jednak skorzystamy z nich dopiero po przejściu na emeryturę.

Warto podkreślić, że zwrot możemy zlecać wielokrotnie. Poza tym w dwóch wyjątkowych sytuacjach (ciężka choroba i wpłata na wkład własny) ustawodawca umożliwił skorzystanie z kapitału przed terminem bez ponoszenia strat.

PPK czy warto – główny argument za

Własnie możliwość wielokrotnej wypłaty oraz kwestia dopłat ze strony pracodawcy to główny argument za PPK. Brak zapisania się do PPK to akt czystej ignorancji i braku szacunku do własnych pieniędzy. Już wyjaśniamy skąd ten argument. Przykładowo w danym okresie realizujemy wpłaty na poziomie 1000 zł (2% wpłaty podstawowej), pracodawca dokłada kolejne 750 zł (1,5% wpłaty, której normalnie byśmy nie dostali). Dla uproszczenia załóżmy, ze nasz fundusz nie wypracował żadnego zysku. Decydując się na wypłatę otrzymamy 1 525 zł (nasze wpłaty i wpłaty pracodawcy pomniejszone o transfer do ZUS). Jesteśmy 525 zł do przodu, oczywiście to mocne uproszczenie i realna kalkulacja jest trochę bardziej złożona. Jednak efekt ekonomiczny się nie zmienia. Będąc uczestnikiem PPK nasze realne wynagrodzenie wzrasta. Sam mechanizm wypłaty to jeden klik po zalogowaniu się do konta PPK. Poniżej przykładowe wypłat na przestrzeni ostatniego roku:

Dziedziczenie

Oszczędności z PPK podlegają dziedziczeniu na zasadach ogólnych. Możemy nawet wskazać konkretne osoby, do których trafią one po naszej śmierci. Oznacza to, że te pieniądze nigdy nie przepadną. Jeśli nie my, skorzystają z nich nasi bliscy.

Korzystam z ulgi podatkowej

Wypłacając środki dopiero po 60 roku życia (lub w określonych okolicznościach), oszczędzamy także na podatku od zysków kapitałowych (19%). Zakładając zysk na poziomie 50 tys. zł, w naszej kieszeni zostanie prawie 10 tys. zł.

Dodatkowo dziedziczenie PPK nie podlega podatkowi od spadków i darowizn.

Nie odczuwam, że oszczędzam

Decyzja o oszczędzaniu to jedno, a wcielenie jej w życie – drugie. Na początku jesteśmy zdeterminowani, regularnie dokonujemy wpłat. Z czasem bywa różnie. Na drodze stają nam ważniejsze wydatki, kuszą różne przyjemności i oszczędzanie schodzi na dalszy plan.

Przewagą PPK jest fakt, że to nasz pracodawca zajmuje się wszystkimi formalnościami i to on odpowiada za realizację wpłat. Co prawda otrzymujemy nieco niższą pensję (zazwyczaj składka jest niewielka), jednak unikamy poczucia, że przez oszczędzanie musimy z czegoś zrezygnować. Oczywiście to aspekt czysto psychologiczny, jednak zdecydowanie ułatwia odkładanie.

PPK jest dobrowolne

Choć pracownik zapisywany jest do PPK automatycznie, w każdej chwili ma prawo zrezygnować z dokonywania wpłat. A jeśli po jakimś czasie zmieni zdanie, może wrócić do oszczędzania z Pracowniczymi Planami Kapitałowymi.

PPK? Lepiej uciekać – argumenty PRZECIW

Z możliwości oszczędzania na PPK skorzystało ponad 3,46 mln Polaków (dane na 31 marca 2024). Jednak nadal to jedynie ok. 35% pracowników, którzy mogą przystąpić do programu. Dlaczego tak dużo zatrudnionych wypisuje się z PPK? Oto najczęstsze argumenty rezygnujących.

PPK jest upolitycznione

Nie ufamy politykom. Wychodzimy z założenia, że jeśli chcą coś nam dać, to gdzieś musi być haczyk. Wielu Polaków pamięta, co stało się z OFE. Boimy się, że będziemy oszczędzać, a po kilku latach państwo przejmie nasze pieniądze.

Jednak twórcy programu przekonują, że OFE i PPK to dwa zupełnie różne programy. OFE był programem emerytalnym, zaś PPK – oszczędnościowym. Pieniądze w OFE były publiczne. Natomiast kapitał zgromadzony na rachunku PPK jest prywatną własnością uczestnika (gwarantuje to ustawa). Same środki możemy wypłacić w dowolnym momencie (czas wypłaty to ok 4 dni). Co więcej to „nie rząd nam daje”m tylko my sami wraz z pracodawcą wpłacamy środki (oczywiście oprócz niewielkich dopłat na zachętę od Państwa).

Program przestanie istnieć

Kolejnym politycznym argumentem skłaniającym pracowników do rezygnacji jest zarzut, że PPK to program rządowy. Wiąże się to z obawą, że wraz ze zmianą rządu zniknie PPK. Niestety w tym przypadku, nikt nie dał nam gwarancji, że w dłuższej perspektywie program nadal będzie funkcjonował.

Oczywiście może okazać się, że kolejni rządzący uznają, że PPK jest nieopłacalne dla Skarbu Państwa. Pamiętajmy jednak, że w każdej chwili uczestnik ma prawo wycofać środki i realnie nawet w przypadku wcześniejszej wypłaty jest to dla niego bardzo korzystne (dopłaty ze strony pracodawcy).

Stracę moje pieniądze przez ryzykowne inwestycje

Część osób obawia się, że w razie krachu na giełdzie ich pieniądze przepadną. Oczywiście, lokowanie oszczędności w fundusze inwestycyjne zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem i nikt nie da nam gwarancji, że nasza instytucja finansowa zawsze będzie odnosić tylko zyski. Jednak mamy do wyboru szereg funduszy o różnym profilu ryzyka. W długiej perspektywie, dywersyfikując środki pomiędzy funduszami o rożnym profilu ryzyka, zysk jest praktycznie pewny.

Czy pieniądze z PPK są bezpieczne?

W tym miejscu warto przyjrzeć się bliżej, jak inwestowane są środki z PPK. Po pierwsze, instytucja ubiegająca się o możliwość zarządzania PPK musi spełnić rygorystyczne warunki. Po drugie, zasady polityki inwestycyjnej zostały szczegółowo opisane w ustawie o PPK.

Środki inwestowane są w tzw. fundusze zdefiniowanej daty. Część aktywów lokowana jest w bardziej ryzykowne instrumenty, np. akcje, a część – w bezpieczniejsze obligacje. To, do jakiego FZD zostanie przypisany uczestnik i, jaki będzie udział poszczególnych instrumentów, zależy od jego wieku. Im starszy oszczędzający, tym ostrożniejsze inwestycje (więcej obligacji).

Portfel inwestycyjny uczestnika musi być budowany w określony sposób. Dla przykładu: udział inwestycji w walucie obcej nie może być wyższy niż 30%, a min. 40% części udziałowej musi być inwestowane w akcje spółek z indeksu WIG20, czyli tych największych. To tylko dwa z wielu warunków.

Takie zapisy mają na celu zminimalizowanie ryzyka start. Oczywiście im ostrożniejsze kroki podejmuje dana instytucja, tym bezpieczniejsze są nasze pieniądze. Jednak warto zdawać sobie sprawę, że mniejsze ryzyko oznacza również mniejsze zyski.

Po trzecie, ustawa narzuca limity kosztów zarządzania rachunkiem PPK pobieranych przez instytucje (max. 0,6% wartości zgromadzonego na nim kapitału).

Po czwarte, działalność instytucji zarządzających PPK objęta jest nadzorem KNF (Komisja Nadzoru Finansowego).

Nie mam wpływu na wybór instytucji zarządzającej PPK

Zgodnie z ustawą pracodawca powinien wybrać instytucję zarządzającą PPK w porozumieniu z pracownikami, np. zakładową organizacją związkową. O ile w mniejszych firmach głos każdego pracownika może być uwzględniony, to w większych przedsiębiorcach zatrudniony najczęściej musi zaakceptować wybór większości.

Co prawda pracownik nie może zmienić instytucji zarządzającej. Ma jednak wpływ na sposób inwestowania środków. Może wielokrotnie zmieniać fundusz zdefiniowanej daty lub podzielić wpłaty między kilka funduszy. Dzięki temu samodzielnie decyduje o poziomie ryzyka inwestycyjnego i szansach na zyski.

Nie chcę dostawać niższej pensji

To oczywiste, nikt nie chce zarabiać mniej. Wpłaty na rachunek Pracowniczych Planów Kapitałowych mogą być szczególnie uciążliwe dla osób, które otrzymują niewielkie wynagrodzenia. Wówczas każda złotówka ma znaczenie. Warto jednak wiedzieć, że jeśli zarabiamy nie więcej niż 1,2-krotność minimalnego wynagrodzenia, możemy zmniejszyć wysokość składki nawet do 0,5% pensji.

PPK gdzie jest haczyk?

Nie ma żadnego haczyka w tym programie, jest dokładnie taki jak został opisany. Zostając uczestnikiem programu zyskujemy dodatkowe dopłaty ze strony pracodawcy i Państwa. Zgromadzone środki możemy w dowolnym momencie wypłacić, przy czym stracimy dopłaty od Państwa i 30% dopłat pracodawcy. Podejmując to działanie i tak będziemy do przodu, względem nie korzystania z PPK. Ważne! Wypłatę środków z PPK możemy dokonywać regularnie np. 2-3 razy w roku i nie wiąże się to z rezygnacją z programu. Analizując te program oszczędzania na emeryturę, zapis do PPK bardzo się opłaca! (nam, bo pracodawca wychodzi na tym trochę gorzej – musi zapłacić nam dodatkowe 1,5% pensji).

PPK – czy warto? Podsumowanie

Możemy wybrać jeden z trzech scenariuszy:

  1. Pozostać w programie i oszczędzać do 60 roku życia. Zyskujemy 100% wpłat pracodawcy, brak podatku belki i dopłaty państwa.
  2. Pozostać w i co jakiś czas zlecać zwrot środków. Efektywnie nasza pensja będzie wyższa niż gdybyśmy tego nie robili. To rozwiązanie jest niezwykle korzystne, jeśli nie chcemy być w PPK.
  3. Zrezygnować. W tym przypadku tracimy dodatkowe wpłaty pracodawcy, które moglibyśmy wypłacić w dowolny momencie). W rzeczywistości rezygnujemy z dodatkowego dochodu i nasza pensja jest niższa niż gdybyśmy uczestniczyli w PPK.

Rezygnować czy pozostać? Biorąc pod uwagę dopłaty pracodawcy i państwa oraz gwarancję prywatności środków gromadzonych w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych, opłaca się być w PPK. Jak już wspomnieliśmy, chociaż to najbardziej opłacalny scenariusz, nie musimy wcale oszczędzać aż do sześćdziesiątki. Nawet po realizacji systematycznych wypłat w ciągu roku i uwzględnieniu wszystkich potrąceń będziemy na plusie.

Podsumowując, PPK będzie korzystniejszą opcją niż samodzielne oszczędzanie w banku, np. na koncie oszczędnościowym. Miesięczna składka to niewielki odsetek naszej pensji. Najczęściej nie jest mocno odczuwalna dla domowego budżetu, a zgromadzony kapitał może okazać się sporym wsparciem na emeryturze lub w razie trudnych sytuacji życiowych.

Jakie są minusy PPK?

Polacy boją się, że w dłuższej perspektywie PPK po prostu przestanie istnieć, ponieważ jest to program rządowy (zmiana rządu może zatem oznaczać koniec programu). Z tego też powodu część uczestników regularnie zleca zwrot środków, traktując PPK jak dobrze oprocentowane konto oszczędnościowe. Niektórzy pracownicy nie chcą dołączać do programu, ponieważ wiąże się to z otrzymywaniem niższego wynagrodzenia. Inni za wadę PPK podają ryzyko inwestycyjne.

Czy mogę wypłacić pieniądze z PPK bez rezygnacji?

Uczestnik PPK w każdej chwili może zlecić zwrot środków, jednak nie oznacza to rezygnacji z programu. Dopóki pracownik nie złoży u swojego pracodawcy pisemnej deklaracji o rezygnacji dokonywania wpłat do Pracowniczego Planu Kapitałowego, wpłaty będą realizowane (nawet po wypłaceniu wszystkich oszczędności).

Czy warto przystąpić do PPK w wieku 50 lat?

Dołączenie do PPK po pięćdziesiątce oznacza możliwość oszczędzania przez min. 10 lat. Dodatkowo osoby aktywne zawodowo mogą dokonywać wpłat dłużej. Odkładając z PPK jesteśmy w stanie zgromadzić prawie 2x więcej niż gdybyśmy oszczędzali samodzielnie.

Mamy nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie pomocny :)
4.2/5 (Ilość ocen: 9)
Autor artykułu
Z wykształcenia finansista. Posiada wieloletnie doświadczenie w instytucjach finansowych i bankach. Czuwa nad merytorycznymi aspektami artykułów. Potrafi w jasny i prosty sposób wyjaśnić nawet zawiłe aspekty świata finansów. Na bieżąco śledzi nowości w świecie Fintechów i podpowiada jak najlepiej wykorzystywać funkcje poszczególnych z nich. Lubi Podróże, zainteresowany jest światem inwestycji i jest pasjonatem Lotnictwa.
Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *