Zajęcie komornicze na koncie bankowym to wyjątkowo stresująca sytuacja. Z dnia na dzień posiadacz rachunku traci dostęp do środków. Nie może swobodnie korzystać z konta. Podpowiadamy, co można zrobić, by je odblokować. Omawiamy, jak wygląda egzekucja komornicza w przypadku różnych typów rachunku. Co istotne ten proceder dotyczy wszystkich rachunków z rankingu kont osobistych oraz części fintechów mających oddziały w Polsce np. Revoluta. Zachęcamy do lektury.
Jak przebiega zajęcie komornicze na koncie bankowym?
Zajecie komornicze na koncie bankowym to jeden ze sposobów na wyegzekwowanie od dłużnika środków należących do wierzyciela. Aby wierzyciel mógł z niego skorzystać, najpierw musi uzyskać tytuł egzekucyjny i zadbać o to, by został on opatrzony klauzulą wykonalności. Z tym dokumentem może udać się do komornika, który wdroży odpowiednie procedury.
Jednak zanim komornik zajmie konto, musi ustalić, czy i gdzie dłużnik je prowadzi. W tym celu wykorzystuje głównie system Ognivo, ale może także zwrócić się o te informacje do urzędu skarbowego, ZUS-u, czy pracodawcy.
Kiedy już ustali, gdzie dłużnik ma rachunek lub rachunki bankowe, wysyła do banku tzw. elektroniczne zawiadomienie o zajęciu wierzytelności. Na jego podstawie bank dokonuje blokady środków do wysokości długu. Zatem, jeśli zadłużenie wynosi 3 tys. zł, a na koncie jest 7 tys., zł, to bank zablokuje 3 tys. zł, a 4 tys. zł nadal pozostanie do dyspozycji dłużnika.
Co ważne, bank nie przekazuje ich od razu komornikowi. Czeka 7 dni. W tym czasie dłużnik ma szansę zareagować. Dopiero jeśli po upływie tygodnia bank nie otrzyma zgody na zdjęcie blokady, przeleje zablokowaną kwotę na konto komornika.
Oczywiście, nie zawsze stan konta dłużnika pozwala od razu pokryć kwotę zadłużenia. Dlatego komornik ma prawo zająć nie tylko oszczędności, ale także przyszłe wpływy. Przy czym wspomniane 7-dniowe odroczenie dotyczy tylko pierwszej transzy. W przypadku kolejnych wpływów na konto, bank od razu przekazuje zablokowaną kwotę na konto komornika.
Dlaczego dłużnik dowiaduje się ostatni?
Niestety, bardzo często dłużnik nie zdąży podjąć żadnych działań. Dlaczego? Ponieważ kopię zawiadomienia o zajęciu komornik wysyła do dłużnika listem poleconym z reguły w tym samym dniu, w którym wysyła elektroniczne zawiadomienie do banku. Jak łatwo można się domyślić, Internet działa szybciej niż poczta. Zatem dłużnik otrzymuje pismo z kilkudniowym opóźnieniem. Często na rachunku jest już wówczas blokada.
Nawet jeśli odkryje ją przed otrzymaniem listu, musi sam ustalić, kto, dlaczego i na jaką kwotę prowadzi egzekucję. Część z tych informacji można uzyskać w banku (np. na infolinii, w bankowości elektronicznej). Warto wówczas zapisać sygnaturę sprawy, kwotę do spłaty i dane organu egzekucyjnego. Dzięki temu dłużnik może szybciej podjąć odpowiednie kroki, by odblokować konto.
W tym miejscu należy podkreślić, że składanie w banku reklamacji lub – co gorsza – kłótnie z konsultantem, nic nie dadzą. Po pierwsze – bank nie ma obowiązku uprzedzać klienta o blokadzie (to rola komornika), a po drugie – bank zakłada blokadę na zlecenie komornika i tylko za jego zgodą może odblokować konto.
Warto wiedzieć!
- Jeśli komornik nie wyśle kopii zawiadomienia o zajęciu, dłużnik ma prawo złożyć skargę na jego czynności.
- W zależności od treści zawiadomienia bank może zablokować 1 lub wszystkie konta (np. osobiste, firmowe, oszczędnościowe) – w tym te otwarte już po otrzymaniu informacji o zajęciu.
- Organem egzekucyjnym może być nie tylko komornik sądowy, ale także ZUS, Urząd Skarbowy, Urząd Miasta, czy Izba Celna. Wówczas mówimy o tzw. egzekucji administracyjnej. O tym, jak wygląda taka procedura, przeczytacie więcej we wpisach: Zajęcie konta bankowego przez urząd skarbowy oraz Zajęcie konta bankowego przez ZUS.
Zajęcie komornicze na koncie – czy komornik może zabrać wszystkie środki?
Komornik nie może zająć wszystkich środków zgromadzonych na rachunku osobistym. W każdym miesiącu musi zostawić tzw. kwotę wolną od zajęcia, która wynosi 75% minimalnego wynagrodzenia. Nie ma także prawa objąć egzekucją świadczeń alimentacyjnych, rodzinnych i socjalnych (np. 800+) oraz szeregu innych wpływów wskazanych w art. 833 Kodeksu postępowania cywilnego. Dlatego np. konto socjalne jest wolne od jakichkolwiek zajęć komorniczych.
Niestety, zdarzają się sytuacje, że do komornika trafiają środki ustawowo zwolnione spod egzekucji. Dzieje się tak dlatego, że bank nie musi i nie sprawdza, skąd pochodzą wszystkie wpływy na konto. Jeśli, np. przelew 800+ nie jest jednoznacznie opisany, istnieje ryzyko, że te pieniądze trafią do komornika.
Po więcej informacji o kwocie wolnej od zajęcia i wskazówki, jak zapobiec zajęciu świadczeń, odsyłamy do artykułu: Zajęcie egzekucyjne na rachunku – ile może zabrać komornik?
Komornik zajął konto – jak je odblokować?
Kiedy odkryjemy zajęcie egzekucyjne na swoim rachunku i zorientujemy się, że nie mamy dostępu do części lub całości zgromadzonych środków, w pierwszym odruchu zaczynamy winić bank. Musimy jednak pamiętać, że bank dokonuje blokady na zlecenie organu egzekucyjnego i tylko na zlecenie tego organu może ją zdjąć. Zatem składanie reklamacji w banku nie jest właściwą drogą. To komornik ma tutaj moc sprawczą, więc to do niego należy się udać, by odblokować konto. Co konkretnie można zrobić? Poniżej kilka wskazówek.
Oczywiście, najlepszym sposobem jest spłata zadłużenia. Im szybciej to zrobimy, tym szybciej odzyskamy swobodny dostęp do swojego rachunku. Gdy uregulujemy w pełni wszelkie należności, należy poinformować o tym komornika. Wówczas ten wyśle do banku zezwolenie na zdjęcie blokady.
A kiedy pełna spłata długu nie wchodzi w grę, warto pomyśleć o ugodzie z komornikiem lub wierzycielem, czyli, np. zdjęciu blokady i rozłożeniu długu na raty.
Warto wiedzieć, że komornik może odstąpić od zajęcia konta, jeśli uda nam się udowodnić, że:
- dług jest przedawniony lub spłacony;
- kwota egzekucji jest błędna;
- postępowanie komornicze jest bezpodstawne.
Jak napisać wniosek o zwolnienie konta?
Wniosek do komornika najlepiej sporządzić w formie pisemnej, zachowując charakter formalny. A potem dostarczyć go osobiście lub wysłać listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. W treści warto zawrzeć takie elementy jak:
- dane dłużnika i komornika;
- sygnaturę sprawy;
- numer zablokowanego rachunku bankowego;
- uzasadnienie wniosku;
- odręczny podpis.
Jeśli ma to znaczenie dla obrotu sprawy, można dołączyć także załączniki.
W sytuacji, gdy uda się uzyskać zgodę komornika na zdjęcie blokady, warto upewnić się, czy ta informacja dotarła do banku. Gdy okaże się, że mimo decyzji komornika, nasz rachunek nadal jest zablokowany, należy złożyć w banku reklamację i dołączyć kopię dokumentu, w którym komornik zezwala na odblokowanie rachunku.
Zajęcie komornicze a konto wspólne
Zakładając konto wspólne, musimy mieć świadomość, że wspólnie nie tylko zarządzamy budżetem, ale wspólnie ponosimy także konsekwencje. Jeśli jeden ze współposiadaczy narobi długów i na konto wejdzie komornik, pozostali także odczują tego skutki.
Zgodnie z art. 8911 Kodeksu postępowania cywilnego komornik ma bowiem prawo zablokować również konto wspólne. W tym artykule czytamy także, że dalsze czynności egzekucyjne mogą być prowadzone do wysokości udziału dłużnika w rachunku, określonego w umowie z bankiem. Dłużnik ma obowiązek w ciągu 7 dni od daty zajęcia przedstawić tę umowę komornikowi. Jeśli nie dopełni tego obowiązku lub w umowie brakuje zapisów na temat udziału poszczególnych posiadaczy, uznaje się, że udziały są równe. Dopiero gdy komornik ustali udział dłużnika, zwalnia spod egzekucji udziały współposiadaczy.
To oznacza, że współposiadacze, tak jak dłużnik, mogą z dnia na dzień stracić dostęp do swoich środków. Co prawda, współposiadacz ma szansę odzyskać je po czasie, ale nie zawsze w całości. Dlaczego?
Założymy, że w umowie mamy udziały 50/50. Natomiast realne wpływy współposiadaczy odpowiadają bardziej proporcjom 90/10, przy czym długów narobiła osoba, która wnosi te 10% środków. W czasie czynności egzekucyjnych komornik nie sprawdza, ile tak naprawdę wpłacił dłużnik. Zgromadzone środki podzieli na pół, a to oznacza, że na spłatę długu zaliczy w dużej część środki należące do niezadłużonego współposiadacza.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku rachunku wspólnego małżonków. Komornik może bowiem zająć wszystkie środki znajdujące się na koncie. Małżonek dłużnika ma prawo do obrony w drodze powództwa. Musi jednak udowodnić, że na rachunku znajdują się środki nieobjęte wspólnością majątkową.
Jak widać, komornik może zablokować nie tylko środki dłużnika, ale także pozostałych współposiadaczy. Co prawda, są sposoby, aby je odzyskać, ale nie zawsze w całości. Dlatego konto wspólne najlepiej zakładać z osobą, co do której mamy pełne zaufanie i wiemy, że odpowiedzialnie zarządza finansami.
Pełnomocnictwo do rachunku a zajęcie komornicze
W przypadku pełnomocnictwa do rachunku mogą być 2 scenariusze:
- Pełnomocnik naszego rachunku jest objęty postępowaniem egzekucyjnym.
- My jesteśmy pełnomocnikiem rachunku zajętego przez komornika.
W pierwszej sytuacji możemy być spokojni o swoje pieniądze. Właścicielem środków zgromadzonych na rachunku jest posiadacz tego rachunku, a nie pełnomocnik. Zatem komornik nie ma prawa zająć pieniędzy z konta, którego dłużnik jest jedynie pełnomocnikiem.
Natomiast w drugim scenariuszu zajęcie komornicze może spędzać nam sen z powiek. Działa tutaj ta sama zasada, tj. jeśli pełnomocnik wpłaci na rachunek środki, to stają się one własnością posiadacza tego rachunku. Gdy właściciel konta zostanie objęty postępowaniem egzekucyjnym, komornik ma prawo zająć także te środki, które wpłacił pełnomocnik.
Karta kredytowa i limit kredytowy – czy mogą być objęte egzekucją komorniczą?
Nie, komornik nie może prowadzić egzekucji z karty kredytowej lub limitu w rachunku. Ma prawo zająć wyłącznie nasze oszczędności. A ani limit na rachunku, ani na karcie kredytowej nie należą do tej kategorii. Jak sama nazwa wskazuje, są to produkty kredytowe. Ich działanie polega na tym, że bank na określonych zasadach pozwala nam korzystać ze swoich pieniędzy i w ustalonym terminie oczekuje ich zwrotu. Reasumując, komornik, zajmując te środki, zająłby własność banku, a nie dłużnika.
Warto wiedzieć!
Niektóre banki dopuszczają możliwość zajęcia środków z limitu kredytowego. Jest 1 warunek – klient musi wyrazić na to zgodę, składając stosowne oświadczenie. W ten sposób może przyspieszyć spłatę zadłużenia.
Czy komornik może zająć konto firmowe?
W przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą komornik ma prawo zająć całe konto firmowe. Nie ma znaczenia, czy długi dotyczą samej firmy, czy prywatnych spraw właściciela. Co więcej, nie obowiązuje nawet kwota wolna od zajęcia. Na szczęście, są pewne ograniczenia.
Zajęciu nie podlegają środki przeznaczone na bieżące wynagrodzenia pracowników łącznie z należnym podatkiem dochodowych i składkami ZUS. Kluczowe jest tu słowo „bieżące” – zwolnienie nie dotyczy bowiem zaległych pensji.
Co ważne, to przedsiębiorca ma obowiązek poinformować komornika i bank, że zajęte środki były przeznaczone na pensje pracowników. Najpierw musi przedstawić komornikowi aktualną listę płac i poczekać na pisemną zgodę na zdjęcie blokady. Następnie uzyskaną zgodę należy złożyć w banku. Ochronie podlegają również środki przeznaczone na alimenty i renty alimentacyjne.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku egzekucji komorniczej z konta spółki cywilnej. Jeśli jest ona prowadzona tylko wobec jednego wspólnika, komornik może zająć tylko kwotę proporcjonalną do części udziałów zadłużonego wspólnika. Dłużnik powinien więc przedstawić komornikowi umowę spółki. Jeśli tego nie zrobi lub w umowie brakuje informacji o częściach udziałowych, komornik założy, że są one równe.
Czy można zamknąć rachunek z zajęciem komorniczym?
Konto, na które wszedł komornik, staje się mało użyteczne. Zaczyna też generować zbędne koszty. Głównie wynikające z tego, że posiadacz przestaje korzystać z konta i karty, a banki często uzależniają prowizje za tego typu produkty od aktywności klienta. Ponadto mogą pojawiać się także opłaty związane z egzekucją. Nic więc dziwnego, że klienci zaczynają rozważać zamknięcie takiego rachunku. Czy to możliwe?
W bankowych regulaminach nie znajdziemy zapisów, które zabraniałyby likwidacji rachunku objętego egzekucją komorniczą. Można więc stwierdzić, że klient w takiej sytuacji może rozwiązać umowę z bankiem. Należy jednak pamiętać, że nie da się zamknąć konta, jeśli jego saldo jest ujemne.
Co ciekawe, niektóre banki (np. Alior Bank, ING Bank Śląski, BNP Paribas) same potrafią wypowiedzieć umowę klientowi, wobec którego prowadzone jest postępowanie egzekucyjne. W regulaminach wspomnianych banków czytamy, że powodem wypowiedzenia umowy rachunku klientowi może być:
- wszczęcie przez uprawniony organ egzekucyjny egzekucji z majątku posiadacza w tym egzekucji wierzytelności z rachunku – Alior Bank;
- utrzymywanie się na rachunku, przez okres powyżej 6 miesięcy, zajęcia egzekucyjnego z jednoczesnym brakiem wpłat na rachunek – ING Bank Śląski;
- zajęcie konta osobistego na wniosek uprawnionych organów – przy czym w takim przypadku bank może wypowiedzieć umowę jedynie w części dotyczącej karty – BNP Paribas.
Jak widać, jest spora szansa na wypowiedzenie rachunku w przypadku objęcia go długotrwałymi zajęciami. Dla egzekucji mających charakter incydentalny, raczej nie ma się czym przejmować
Dodatkowe obciążenie dla dłużnika, czyli koszty egzekucji komorniczej
Dłużnik musi nie tylko spłacić dług wobec wierzyciela. Dodatkowym obciążeniem są koszty komornicze. Składają się na nie przede wszystkim:
- tzw. opłata komornicza, czyli swego rodzaju wynagrodzenie dla komornika, które może stanowić nawet 10% wyegzekwowanej kwoty;
- wydatki, jaki poniósł komornik w związku z prowadzonym postępowaniem, np. koszt korespondencji.
Ponadto posiadacze rachunków firmowych muszą liczyć się także z opłatami ze strony banku, Są to prowizje zarówno za przyjęcie zajęcia do realizacji, jak i jego obsługę. Większość instytucji nalicza także opłatę za każdy przelew wyegzekwowanych środków do organu egzekucyjnego. Kwoty wahają się od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Dla przykładu BNP Paribas pobiera 200 zł prowizji za ustanowienie i obsługę zajęcia, a za przelew egzekucyjny – 30 zł.
W mBanku tego typu opłatami obciążani są także klienci indywidualni. Za każdy przelew na rachunek wskazany przez organ egzekucyjny dłużnik musi zapłacić 30 zł.
Zajęcie komornicze podsumowanie
Zajęcie komornicze konta bankowego wiąże się z szeregiem przykrych konsekwencji dla dłużnika. Nie tylko traci on dostęp do środków, ale może być także obciążany tzw. kosztami komorniczymi oraz dodatkowymi opłatami ze strony banku. Ponadto nie może już tak swobodnie korzystać z rachunku. Musi pilnować, ile w danym miesiącu może wydać, czy wpłacić na rachunek – jeśli nie chce, by środki trafiły do komornika.
Egzekucja z rachunku bankowego to jedna z najpopularniejszych metod ściągania należności. Jest bowiem szybka i skuteczna. A najlepszym sposobem na uporanie się z nią jest spłata długu (o ile nie zachodzą przesłanki, wskazujące na to, że działania komornika są bezpodstawne). Gdy to nie wchodzi w grę – zawarcie ugody z komornikiem lub wierzycielem.
Jak działa zajęcie komornicze na koncie? Komornik przesyła do banku elektroniczne zawiadomienie o zajęciu. Bank ma obowiązek zablokować na rachunku wskazaną w dokumencie kwotę. Następnie po upływie 7 dni przekazuje środki na konto komornika. Oczywiście, nie zawsze w momencie zajęcia na rachunku dłużnika jest kwota, która w całości pokrywa zadłużenie. Jeśli nie ma, bank blokuje kolejne wpływy na konto, uwzględniając kwotę wolną od zajęcia oraz świadczenia niepodlegające egzekucji, ale tym razem od razu przekazuje je na konto komornika.
Do jakiej kwoty komornik może zająć konto? Komornik musi pozostawić na rachunku jedynie, tzw. kwotę wolną od zajęcia, która wynosi 75% minimalnego wynagrodzenia za pracę. W 2025 r. jest to 3 499,50 zł. Nie ma prawa zająć także środków chronionych ustawowo (art. 833 Kodeksu postępowania cywilnego), do których należą, np. alimenty, świadczenie 800+.
Jak zdjąć zajęcie komornicze z konta? Najlepszym sposobem na zdjęcie zajęcia komorniczego z konta jest spłata zadłużenia. Można także pójść na ugodę z komornikiem lub wierzycielem. Gdy uda się uzyskać zgodę na zdjęcie blokady, warto upewnić się, czy bank na pewno wcielił tę decyzję w życie.
Mamy nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie pomocny :)
Autor artykułu
Specjalista SEM i SEO. Jego celem jest pomagać osobom zadłużonym i dostarczać im odpowiedzi na wszystkie pytania związane z finansami osobistymi. Pasjonat podróży, motoryzacji i technologii blockchain.