Jak sprawdzić czy konto bankowe jest zamknięte?

0

Mogłoby się wydawać, że skoro złożyliśmy dyspozycję zamknięcia rachunku, a nawet fatygowaliśmy się w tym celu osobiście do oddziału, to sprawa jest zakończona. Niestety, zakładając z góry taki scenariusz, można nieświadomie napytać sobie biedy. Dlatego zawsze należy upewnić się, że nasze konto nie jest już aktywne. W artykule podpowiadamy, jak sprawdzić, czy konto bankowe jest zamknięte. Wyjaśniamy także, czemu lepiej zamykać nieużywane rachunki.

Czym są „martwe konta”?

Zacznijmy od wyjaśnienia pojęcia, które będzie przewijało się przez cały artykuł. Chodzi o tzw. martwe lub uśpione konto. Takim sformułowaniem określa się rachunek, na którym od dłuższego czasu nie wykonano żadnej operacji bankowej. Skąd właściwie biorą się takie ROR-y? Powodów jest kilka.

Śmierć właściciela rachunku

Brak aktywności na rachunku może oznaczać, że posiadacz konta nie żyje. Zdarza się, że zmarły nie miał rodziny lub bliscy nie zdają sobie sprawy z tego, gdzie i jakie produkty bankowe posiadał ich krewny. Jeśli nikt nie poinformuje banku o śmierci właściciela ROR-u, konto pozostaje aktywne. W tym miejscu zachęcamy także do zapoznania się z artykułem: Skąd bank wie o śmierci właściciela konta? i Jak znaleźć pieniądze po zmarłym?

Zamknięty, ale nadal aktywny rachunek

Właścicielami martwego konta możemy stać się zupełnie nieświadomie. Nam wydaje się, że zamknęliśmy rachunek. Byliśmy w tym celu w banku i dopełniliśmy wszelkich formalności. Teoretycznie po okresie wypowiedzenia konto powinno zostać zlikwidowane. Niestety, może okazać się, że bank nie odnotował naszej dyspozycji lub z jakichś powodów ją odrzucił (np. bank nie zamknie konta na którym jest debet). Wówczas nasz rachunek działa tak jak wcześniej, mimo że z niego nie korzystamy.

Zapomniany rachunek

By przyciągnąć nowych klientów, banki prześcigają się, wymyślając coraz to nowe promocje. Zazwyczaj w dość łatwy sposób można zgarnąć kilkaset złotych – wystarczy założyć darmowe konto bankowe i używać go przez jakiś czas (np. 3 miesiące). Wystarczy wejść na nasz ranking kont osobistych i możemy przebierać w ofertach.

Sporo osób korzysta z tych okazji i dobrze, o ile podchodzimy do nich zdroworozsądkowo. Oczywiście, przed wzięciem udziału w promocji, warto dokładnie przeczytać regulamin i sprawdzić Tabelę opłat i prowizji. A po spełnieniu warunków, należy zamknąć każdy niepotrzebny ROR.

Niestety, część osób po otrzymaniu nagrody po prostu zapomina o rachunku. To dość ryzykowne zachowanie i szybki sposób, by stać się posiadaczem, tzw. martwego rachunku lub rachunków. Pamiętajmy, że „zapomniany” nie oznacza „zamknięty”.  

Co ważne, ROR, który na początku był bezwarunkowo darmowy, po paru latach może być dość drogi w utrzymaniu. I koniec końców okaże się, że zapłacimy więcej, niż wartość odebranej premii.

Dlatego warto co jakiś czas spisywać rachunki oraz inne produkty bankowe, które posiadamy i robić porządki, tj. likwidować wszystkie zbędne konta, karty, lokaty itp. W dalszej części artykułu podpowiadamy, co robić, jeśli nie pamiętamy, gdzie zakładaliśmy rachunek.

Kiedy bank może zamknąć nieużywane konto?

Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo bankowe z dnia 1 lipca 2016 roku (art. 59a.), banki po upływie 5 lat od wydania ostatniej dyspozycji na rachunku mają obowiązek sprawdzić w rejestrze PESEL, czy posiadacz konta żyje. Jeśli nie – bank przekaże zgromadzone środki (lub długi) spadkobiercom i zamknie konto.

Natomiast w przypadku, gdy właściciel nieużywanego rachunku żyje, bank ma prawo zamknąć taki ROR dopiero po 10 latach. Nie zrobi jednak tego od razu. Najpierw musi poinformować klienta o swoich zamiarach. Dopiero jeśli nie otrzyma żadnej odpowiedzi – zamknie rachunek.

Jakie konsekwencje może ponieść posiadacz, tzw. martwego konta?

Pamiętajmy, że bank nie jest instytucją charytatywną. To, że nie korzystamy z rachunku, nie oznacza, że bank nagle przestanie pobierać opłaty. Niestety, tych może być całkiem sporo, np.:

  • za prowadzenie konta/karty;
  • za posiadanie karty (nie musi być nawet aktywna);
  • za wznowienie karty po upływie terminu ważności;
  • za dostarczenie wyciągów papierowych.

Tak naprawdę lista opłat zależy od polityki banku. Co więcej, jeśli kilka lat temu zakładaliśmy rachunek za bezwarunkowe 0 zł, nie oznacza, że ta oferta nadal jest aktualna. 10 lat to szmat czasu, a banki często zmieniają regulaminy oraz Taryfy opłat i prowizji. Może też okazać się, że nasz bank został przejęty i konto, które zakładaliśmy w banku A, obecnie prowadzi bank B.

Dość częste są podwyżki, wprowadzanie nowych opłat lub zmiana sposobu naliczania już obowiązujących. Zazwyczaj są one warunkowe, tzn. by nie płacić, trzeba aktywnie korzystać z danego produktu (np. zapewnić określony wpływu na konto, czy wykonać konkretną liczbę transakcji kartą). Do tego bank po prostu może naliczyć (albo co gorsza – naliczać cyklicznie) jakąś opłatę przez pomyłkę.

W związku z powyższym, posiadając taki uśpiony rachunek, po prostu wyrzucamy swoje pieniądze w błoto. Załóżmy, że bank co miesiąc pobiera 10 zł za konto i 5 zł za kartę. W przeciągu roku stracimy łącznie 180 zł, a po 10 latach – 1 800 zł.

Pół biedy, jeśli mieliśmy taką kwotę na rachunku. Nie warto jednak liczyć na to, że bank przestanie naliczać opłaty, kiedy środki na koncie się skończą. Niestety, każdą złotówkę będziemy musieli zwrócić i to najczęściej z nawiązką, tj. z odsetkami. Zazwyczaj o długu dowiemy się, kiedy zapuka do nas firma windykacyjna lub komornik. Wówczas należy doliczyć do tego jeszcze koszty sądowe, komornicze itp.

Ale, czy banki nie muszą informować klientów o zmianach na rachunku?

Oczywiście, o każdej zmianie bank ma obowiązek poinformować swojego klienta. Jednak, czy klient zapozna się z tą informacją to już nie banku sprawa. Jeśli właściciel rachunku nie wyraził sprzeciwu – oznacza, że akceptuje zmiany.

Niestety, obecnie coraz częściej tego typu komunikaty możemy znaleźć w systemie bankowości elektronicznej. I tutaj pojawia się problem. Skoro nie używamy rachunku, to nie logujemy się do serwisu. Tym samym nie mamy szans, by odpowiednio zareagować.

W tej sytuacji lepiej, gdy bank wysyła informacje tradycyjnym listem. Oczywiście, o ile posiada aktualny adres klienta. Niestety, bank nie będzie sprawdzał, czy list rzeczywiście dotarł on do ich klienta.

I w taki oto sposób przez 10 lat możemy mieć rachunek, z którego nie korzystamy, a i tak musimy za niego płacić.

Jak sprawdzić, czy zamknęliśmy konto bankowe?

Jak już wspomnieliśmy, samo złożenie dyspozycji zamknięcia rachunku to za mało, by nie stać się posiadaczem uśpionego ROR-u. Trzeba jeszcze, po zakończeniu okresu wypowiedzenia (najczęściej 30 dni), upewnić się, czy bank rzeczywiście zlikwidował nasze konto. Jak to zrobić?

  1. Likwidując konto, warto poprosić o potwierdzenie zamknięcia rachunku. Niektóre banki wydają je za darmo, ale w innych – trzeba dopłacić (wówczas lepiej odpuścić i skorzystać z innych metod).
  2. Jeśli wysyłamy pismo pocztą, najlepiej wybrać list polecony z potwierdzeniem odbioru
  3. Dobrą praktyką jest wykonanie niewielkiego przelewu (1 zł lub 1 gr) na dawny rachunek. Jeśli po kilku dniach środki do nas wrócą, oznacza, że konto jest już nieaktywne.
  4. Kiedy zamykamy rachunek, na którym są jeszcze środki, możemy poprosić bank, by przelał je na nasze nowe konto. Wówczas po zakończeniu okresu wypowiedzenia powinniśmy otrzymać, tzw. przelew likwidacyjny. Jeśli go nie otrzymamy, to znak, że coś jest nie tak.
  5. Jeśli nie chcemy mieć już nic wspólnego z danym bankiem, warto wypowiedzieć nie tylko konto, ale także umowę ramową, kartę oraz dostęp do bankowości elektronicznej.
  6. Można też po prostu udać się do banku lub zadzwonić na infolinię, by upewnić się, czy bank w ogóle przyjął naszą dyspozycję. A po okresie wypowiedzenia – czy nie posiadamy już żadnych aktywnych produktów w tej instytucji.

UWAGA! Warto zachowywać wszelkie potwierdzenia, zapisać datę i godzinę rozmowy z konsultantem oraz jego dane. Mogą się przydać, jeśli okaże się, że bank „zapomniał” zamknąć nasze konto. Wówczas będziemy musieli udowodnić, że rzeczywiście złożyliśmy odpowiednią dyspozycję. Więcej informacji o tym jak zamknąć konto w banku, w dedykowanym artykule.

Jak sprawdzić, czy konto bankowe jest zamknięte? Jak znaleźć martwy rachunek?

Łatwo zamknąć rachunek, kiedy wiemy, że i gdzie go mamy. Jednak jeśli często korzystamy z bankowych promocji, z czasem możemy stracić rachubę i po prostu o którymś zapomnieć. Problem ze znalezieniem rachunku może też dotknąć osoby, które chcą uregulować sprawy finansowe zmarłego.

Na szczęście, nie musimy już chodzić od banku do banku, pytać i wszędzie płacić za zaświadczenia. Obecnie wystarczy udać się do dowolnego banku lub SKOK-u (nie trzeba być klientem tej instytucji) i złożyć wniosek do Centralnej informacji o rachunkach (CIOR) o udzielenie zbiorczej informacji o rachunkach. Co ważne, większość banków pobiera opłatę za tego typu usługę. W zależności od instytucji są to kwoty od kilku do kilkudziesięciu złotych.

Jeśli szukamy własnych kont, przy składaniu wniosku potrzebny będzie jedynie dowód osobisty. Jednak, gdy poszukujemy ROR-ów osoby zmarłej, należy dodatkowo przedłożyć dokument potwierdzający nasze prawo do pieniędzy po zmarłych. Więcej szczegółów na ten temat oraz listę dokumentów znajdziecie w artykule: Jak znaleźć pieniądze po zmarłym?

Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku instytucja finansowa przesyła zapytanie do CIOR, a CIOR rozsyła je po wszystkich SKOK-ach i bankach w Polsce. Po mniej więcej 3 tygodniach otrzymamy informacje:

  • o posiadanych rachunkach (aktywnych lub wygasłych/rozwiązanych z powodu śmierci posiadacza albo braku dyspozycji przez ostatnie 10 lat) wraz z numerami kont;
  • czy jest to rachunek indywidualny, czy wspólny;
  • czy dany ROR jest nadal aktywny.

Teraz wystarczy zdecydować, które rachunki nam się jeszcze przydadzą, a które są zbędne i trzeba je zlikwidować.  

Jak sprawdzić, czy konto bankowe jest zamknięte? Podsumowanie

Jak już wspominaliśmy, nie warto ufać bankom na słowo, bo również z ich strony zdarzają się pomyłki i niedopatrzenia. Jeśli nie chcemy zostać nieświadomymi posiadaczem uśpionego konta, należy po okresie wypowiedzenia samodzielnie zweryfikować, czy nasz ROR rzeczywiście nie jest już aktywny.

Najlepiej na bieżąco robić porządki w swoich produktach finansowych i likwidować te, których nie zamierzamy już używać. Dotyczy to zwłaszcza osób, które często korzystają z promocji bankowych.

Warto także zachowywać wszelkie potwierdzenia, by w razie problemów mieć dowód, że poprawnie złożyliśmy dyspozycję zamknięcia rachunku. Niestety, nasze ustne zapewnienia mogą nie wystarczyć, zwłaszcza jeśli po latach odezwie się do nas nie bank, a komornik lub firma windykacyjna.

Po jakim czasie bank zamyka nieużywane konto?

W sytuacji, kiedy na rachunku przez 5 lat nie wykonano żadnej operacji, bank ma obowiązek sprawdzić, czy jego właściciel żyje. Śmierć posiadacza oznacza rozwiązanie umowy. Natomiast w przypadku, gdy posiadacz rachunku żyje, bank ma prawo zamknąć konto dopiero po 10 latach od wykonania ostatniej dyspozycji, uprzedzając o tym swojego klienta.  

Jak sprawdzić, czy zmarły miał konto w banku?

Należy udać się do dowolnego banku lub SKOK-u wraz z dowodem osobistym oraz dokumentem potwierdzającym nasz tytuł prawny do pieniędzy po zmarłym i złożyć wniosek do Centralnej informacji o rachunkach. Wówczas otrzymamy wykaz wszystkich rachunków zmarłego.

Jak znaleźć stare konto bankowe?

W tym przypadku postępujemy tak, jak pisaliśmy powyżej. Trzeba więc zgłosić się do banku lub SKOK-u wraz z dowodem osobistym (wystarczy, jeśli szukamy swojego konta) i złożyć wniosek do Centralnej informacji o rachunkach o udzielenie zbiorczej informacji o rachunkach.

Co się dzieje, gdy nie korzystamy z konta bankowego?

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że nawet gdy nie korzystamy z rachunku, bank nadal pobiera opłaty, np. za prowadzenie rachunku, kartę itp. A jeśli nie mamy na koncie wystarczającej ilości środków do uregulowania należności, z czasem bank (lub komornik) może upomnieć się o swoje pieniądze.

Mamy nadzieję, że ten artykuł był dla Ciebie pomocny :)
4.7/5 (Ilość ocen: 7)
Autor artykułu
Tomek Marczewski
Tomek Marczewski
Pozostałe publikacje autora
Specjalista SEM i SEO. Jego celem jest pomagać osobom zadłużonym i dostarczać im odpowiedzi na wszystkie pytania związane z finansami osobistymi. Pasjonat podróży, motoryzacji i technologii blockchain.
Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *