Oszczędzanie przy pomocy rachunków i programów emerytalnych to z założenia zobowiązanie długoterminowe. Niestety nikt nie da nam gwarancji, że zdążymy skorzystać z odłożonych pieniędzy. Jednak możemy mieć pewność, że w razie naszej śmierci trafią one do naszych bliskich. Wyjaśniamy, na czym polega dziedziczenie IKE, IKZE, PPK i PPE oraz podział oszczędności po rozwodzie.
Dla wielu osób emerytura to coś odległego i niepewnego, a odkładanie na nią poza ZUS-em wydaje się być zbędnym „wydatkiem”. Boimy się, że przez kilkadziesiąt lat będziemy odejmować sobie od ust, by zgromadzić pokaźny kapitał na starość, a potem okaże się, że trafi on do budżetu państwa.
Nie mamy także pewności, czy dożyjemy jutra, więc po co myśleć, o życiu po sześćdziesiątce… Nie chcemy, by nasze ciężko zarobione pieniądze po prostu przepadły. Te obawy są zrozumiałe, jednak bezzasadne.
Kapitał zgromadzony na Indywidualnym Koncie Emerytalnym (IKE), Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), czy na rachunkach Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) lub Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE) jest prywatną własnością oszczędzającego. Należy go traktować praktycznie na równi ze środkami zgromadzonymi na koncie osobistym. W związku z mamy prawo swobodnie nimi dysponować, a co za tym idzie określić, co stanie się z tymi pieniędzmi po naszej śmierci.
Poniżej omawiamy szerzej kwestię dziedziczenia IKE, IKZE i środków z innych programów emerytalnych.
Omawianie tematu dziedziczenia warto zacząć od krótkiego wyjaśnienia, kim jest spadkobierca, a kim uposażony. Choć często pojęcia te są używane zamiennie, nie można postawić między nimi znaku równości.
Spadkobiercy ustawowi to najczęściej najbliżsi członkowie rodziny posiadacza rachunku, którzy dziedziczą zgodnie z ogólnymi zasadami dziedziczenia.
Uposażeni to osoby (niekoniecznie spokrewnione) uprawnione do otrzymania zgromadzonych środków. Wskazuje je właściciel rachunku (w umowie lub deklaracji) i określa, jaka część zgromadzonego kapitału przypadnie każdej osobie.
Podpisując umowę o prowadzenie IKE lub IKZE, mamy możliwość wskazać osoby, do których po naszej śmierci trafią oszczędności zgromadzone na rachunku oraz określić, jaka część kapitału przypadnie każdej z tych osób. Taką dyspozycję możemy zmienić w dowolnym momencie.
Co ważne, jest to nasze prawo, a nie obowiązek. Jeśli nie oznaczymy procentowego udziału – środki zostaną podzielone po równo między wszystkich uposażonych. A jeśli w ogóle nie wskażemy osób uprawnionych, nasze oszczędności otrzymają spadkobiercy zgodnie z dziedziczeniem ustawowym.
Osoby, które odziedziczą nasze oszczędności, mogą:
Warto wiedzieć!
Jeśli rachunek emerytalny prowadzi zakład ubezpieczeń, to w przypadku niewskazania osób uprawnionych, zgromadzone środki trafia do najbliższych członków rodziny zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia.
Jeśli uczestnik PPK pozostaje w związku małżeńskim i nie została podpisana intercyza, to wszystkie środki, które wpłynęły na konto PPK po ślubie, są częścią małżeńskiej wspólnoty majątkowej. W przypadku śmierci właściciela rachunku połowa oszczędności zawsze trafi do żony/męża, a dopiero pozostałą część podlega dalszemu dziedziczeniu (dzieci/rodzeństwo zmarłego)
Tak jak w przypadku IKE i IKZE można określić do kogo (wyłącznie osoby fizyczne) i w jakich proporcjach trafią nasze pieniądze (decyzję można zmieniać wielokrotnie). Jeśli uposażymy swojego małżonka, to on otrzyma całą kwotę. W przypadku, kiedy nie wskażemy osób uprawnionych, połowa środków zostanie przekazana mężu/żonie, a reszta będzie podlegała dziedziczeniu na zasadach ogólnych.
Uprawnieni do przejęcia środków po zmarłym uczestniku PPK mogą:
Warto wiedzieć, że jeśli zmarły posiadał kilka kont PPK, dyspozycję wypłaty środków należy złożyć oddzielnie w każdej instytucji finansowej.
Skoro środki z PPK są elementem małżeńskiej wspólnoty majątkowej, to małżonek ma do nich prawo także w przypadku rozwodu lub unieważnienia małżeństwa (jeśli nie ma rozdzielności majątkowej). Jednak tylko te oszczędności, które wpłynęły na rachunek PPK po ślubie, będą uwzględniane przy podziale majątku.
Były mąż/była żona może zdecydować, w jakiej formie chce otrzymać swoją część. Do wyboru ma:
W przypadku Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE) współmałżonek może, ale nie musi otrzymać oszczędności po mężu/żonie. W deklaracji uczestnik programu ma prawo wskazać osoby (lub jedną osobę), do której trafią jego pieniądze. Co ważne nie muszą być ze sobą spokrewnieni. Jeśli oszczędzający uposaży kilka osób, ustala także, jaki procent ze zgromadzonego kapitału przysługuje każdej z nich.
Brak wskazania osób uprawnionych oznacza, że pieniądze z PPE będą podlegać dziedziczeniu zgodnie z zasadami ogólnymi.
Sposób działania zależy od tego, czy jesteśmy spadkobiercą, czy osobą wskazaną przez zmarłego. W obu przypadkach należy zgłosić się do instytucji finansowej, prowadzącej IKE/IKZE zmarłego wraz z wymaganymi dokumentami.
Osoby uposażone muszą przedłożyć skrócony odpis aktu zgonu. Natomiast spadkobiercy dodatkowo mają obowiązek przedstawić:
Zostaniemy także poproszeni o określenie formy wypłaty odziedziczonych środków. Możemy wybrać:
Zdarza się, że spadkobiercą lub osobą uposażoną jest małoletni. Wówczas niektóre instytucje oprócz ww. dokumentów wymagają również dołączenia skróconego aktu urodzenia małoletniego. A jeśli uprawniona osoba małoletnia ma być reprezentowana przez rodzica zastępczego, kuratora lub opiekuna prawnego, należy przedłożyć także dokument potwierdzający prawo do jej reprezentowania i składania dyspozycji w jej imieniu.
Pieniądze odziedziczone po zmarłym oszczędzającym na IKE, PPE lub PPK zwolnione są z podatków:
W przypadku IKZE przy wypłacie pojawia się konieczność zapłaty 10% podatku od wypłaty. Czyli ta sama opłata, którą ponosiłby oszczędzający w momencie osiągnięcia wieku 65 lat. Oczywiście spadkobierca może zdecydować się na wypłatę transferową (wpłatę na swoje IKZE), w takim przypadku nie ma żadnego podatku. Wydaję się to być jednak mniej opłacalne, lepiej te pieniądze wypłacić i w kolejnych latach dokonywać wpłat na IKZE uzyskując ulgę podatkową.
Podsumowując, nie musimy martwić się, że pieniądze odkładane na rachunkach emerytalnych przepadną. Są nasza własnością tak pieniądze na standardowym rachunku np. takim jak w rankingu kont bankowych. Możemy sami zdecydować, komu przypadnie kapitał z IKE, IKZE, PPK, czy PPE. A nawet jeśli tego nie zrobimy – i tak odziedziczą go nasi najbliżsi.
Pamiętajmy, że to spadkobiercy muszą zgłosić się do instytucji finansowej po pieniądze. Dlatego lepiej na bieżąco informować swoich najbliższych o tym, że gromadzimy oszczędności w ramach IKE, IKZE, PPK, czy PPE i w jakich instytucjach. A w przypadku PPE i PPK również o tym, ile kont tego typu i gdzie posiadamy. Wówczas mamy pewność, że pieniądze, które odkładaliśmy latami, wykorzystają nasi najbliżsi. Warto wiedzieć, że w przypadku standardowych kont bankowych procedura znalezienia pieniędzy po zmarłym jest relatywnie prosta.
Zatem, jeśli perspektywa oszczędzania na emeryturę wydaje się nam zbyt odległa, rachunek emerytalny możemy potraktować jako zabezpieczenie finansowe dla bliskich.
Tak. Po śmierci posiadacza IKE jego oszczędności trafią albo do osób uprawnionych wskazanych w umowie, albo wejdą w skład masy spadkowej i będą podzielone między spadkobierców zgodnie z ogólnymi zasadami dziedziczenia, albo zostaną rozdysponowane pomiędzy członków najbliższej rodziny w kolejności ustalonej w ogólnych warunkach ubezpieczenia (jeśli IKE prowadzi zakład ubezpieczeń).
Tak, środki zgromadzone na IKZE dziedziczą osoby wskazane w umowie przez właściciela rachunku lub ustawowi spadkobiercy.
Tak, środki zgromadzone w PPK podlegają dziedziczeniu. Jeśli uczestnik pozostaje w związku małżeńskim, to połowa oszczędności zawsze trafi do współmałżonka, a reszta przypadnie osobom uposażonym lub spadkobiercom zgodnie z ustawowym dziedziczeniem.
Oszczędności z PPK wchodzą w skład masy spadkowej, w sytuacji kiedy uczestnik nie wskazał osób uprawnionych. Dodatkowo, jeśli pozostawał on w związku małżeńskim, to połowa kapitału zawsze przypadnie małżonkowi, a dopiero pozostała część wejdzie w skład masy spadkowej.
Tak, środki z PPE podlegają dziedziczeniu ustawowemu. Uczestnik PPE ma także prawo uposażyć osoby spoza kręgu spadkobierców.