Po śmierci bliskiej osoby krewni muszą mierzyć się nie tylko bólem po stracie, ale także problemami natury formalnej. Nierzadko jednym z pierwszych jest wypłata środków z konta zmarłego. Dlatego jeśli chcemy ograniczyć bliskim zmartwień po naszej śmierci i sprawić, by zgromadzone oszczędności trafiły do nich niemal od ręki, warto złożyć dyspozycję wkładem na wypadek śmierci. Poniżej wyjaśniamy, czym jest dyspozycja wkładem oraz kto i jak może ją złożyć.
Najprościej mówiąc – dyspozycja wkładem na wypadek śmierci to dokument złożony w banku w formie pisemnej, w którym właściciel rachunku wskazuje, kto i jaką kwotę może wypłacić z konta bankowego po jego śmierci.
Złożenie dyspozycji nie wywołuje żadnych skutków za życia posiadacza rachunku. Nie ogranicza jego uprawnień. Bank nie blokuje kwoty wskazanej w dyspozycji, a właściciel konta tak jak wcześniej może swobodnie dysponować wszystkimi zgromadzonymi środkami. Ma więc także prawo wydać wszystko, co ma, nie pozostawiając na rachunku ani złotówki. Może także zmienić zapis lub odwołać go w dowolnym momencie.
Dopiero po jego śmierci beneficjenci mogą ubiegać się o wypłatę wskazanej kwoty – o ile na rachunku będą jakieś pieniądze. Jeśli nie będzie – bank nie jest zobowiązany finansować tego z własnych środków. Obowiązek banku – po uzyskaniu informacji o śmierci klienta – ogranicza się do poinformowania osób wskazanych w dyspozycji o możliwości wypłaty określonej kwoty i przekazania środków.
Warto wiedzieć!
Banki świadczą taką usługę na podstawie art. 56 ustawy – Prawo bankowe. W przypadku SKOK-ów kwestię tę reguluje art. 14 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.
Narzędzie jest dostępne wyłącznie dla pełnoletnich i posiadających pełną zdolność do czynności prawnych posiadaczy:
Nie da się ustanowić dyspozycji wkładem dla:
Ustawodawca ograniczył listę osób, które można wskazać w dyspozycji jedynie do najbliższej rodziny. Znajdują się na niej:
Nie da się więc objąć tym zapisem bratanka, wujka, ciocię, czy znajomego, nawet jeśli te osoby są nam bliższe niż najbliższa rodzina. Ustawodawca uwzględnił bowiem wyłącznie stopień pokrewieństwa, a nie faktyczne relacje między osobami.
Co ważne, w dyspozycji możemy wskazać tak 1 osobę, jak i kilka, np. tylko małżonka lub małżonka, dzieci i wnuki. Nie musimy także ograniczać się do 1 instytucji. Jeśli w banku A mamy ROR, w banku B – konto oszczędnościowe, a w banku C – lokatę, to w każdym mamy prawo ustanowić zapis bankowy na wypadek śmierci.
Także kwota dyspozycji została ograniczona przepisami prawa. Zgodnie z art. 56 ust. 2 ustawy – Prawo bankowe, kwota wypłaty nie może przewyższać 20-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, ogłaszanego przez Prezesa GUS za ostatni miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku. W trzecim kwartale 2024 r. (obwieszczenie z dnia 21 października 2024 r.) wynosiło ono 8266,30 zł. Zatem maksymalna kwota dyspozycji aktualnie nie może być wyższa niż 165 326 zł.
Nieco inaczej limit jest liczony w przypadku dyspozycji złożonych w SKOK-ach. Tutaj w myśl art. 14 ust. 1 pkt 2 ustawy o SKOK kwota nie może przekraczać ogółem sumy przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, ogłaszanej przez Prezesa GUS w okresie 5 lat kalendarzowych poprzedzających wypłatę.
Co ważne, limit jest jeden bez względu na liczbę złożonych dyspozycji, posiadanych rachunków, czy osób wskazanych w dyspozycji. Załóżmy, że Anna wydała dyspozycję, w której uposażyła 7 osób. Na rachunku ma w sumie 300 tys. zł. Jednak w ramach dyspozycji bank może rozdysponować jedynie kwotę ok. 165 tys. zł (tj. limit w 2024 r.) i musi podzielić ją między wszystkich uposażonych.
Sens istnienia narzędzia, jakim jest dyspozycja na wypadek śmierci, zrozumiemy lepiej, gdy poznamy kolejność wypłat obowiązującą po śmierci posiadacza rachunku bankowego.
Od razu warto podkreślić, że osobą uprawnioną do wypłaty nie jest pełnomocnik. Pełnomocnictwo obowiązuje tylko za życia posiadacza rachunku. Po jego śmierci wygasa, a pełnomocnik traci wszelkie uprawnienia. Oznacza to, że jeśli, np. babcia udzieliła pełnomocnictwa wnuczce, to wnuczka po śmierci babci nie będzie mogła wypłacić pieniędzy z jej konta, powołując się tylko na to pełnomocnictwo. Po uzyskaniu informacji o śmierci właściciela rachunku bank blokuje zgromadzone oszczędności do czasu załatwienia formalności spadkowych.
Teoretycznie mogłoby dojść do sytuacji, że wnuczka nie poinformuje banku o śmierci babci i uda jej się wypłacić pieniądze z konta. Należy jednak podkreślić, że jest to działanie nielegalne. Kiedy prawda wyjdzie na jaw, za co grozi zarówno odpowiedzialność karna jak i cywilna względem pozostałych spadkobierców.
Bank wypłaci je w następującej kolejności:
Jak widać, beneficjenci dyspozycji mają pierwszeństwo przed spadkobiercami. Kwota objęta dyspozycją nie wchodzi bowiem do spadku po właścicielu rachunku i nie podlega dziedziczeniu. Nie mają więc tu zastosowania ani zapisy testamentu, ani prawa spadkowego. Warto podkreślić, że samo sporządzenie testamentu nie odwołuje automatycznie dyspozycji. Zapis bankowy obowiązuje, dopóki posiadacz konta sam go nie odwoła.
Najlepiej zobrazuje to przykład.
Marek sporządził testament, dokonując zapisu na rzecz brata w postaci całości środków zgromadzonych na rachunku w banku XYZ (18 tys. zł). Jednak wcześniej złożył w banku XYZ dyspozycję wkładem i jako beneficjenta całej posiadanej na koncie kwoty wskazał swoją małżonkę. W związku z tym to żona będzie mogła wypłacić z rachunku 18 tys. zł, powołując się na dyspozycję.
Jak już wspomnieliśmy, po śmierci posiadacza rachunku bank blokuje zgromadzone oszczędności. Spadkobierca może je wypłacić dopiero po okazaniu tytułu prawnego do spadku. Uzyskanie takiego tytułu może trwać tygodniami, a czasem nawet latami, np. gdy pomiędzy spadkobiercami istnieje spór. Dyspozycja wkładem pozwala częściowo ominąć standardowe postępowanie spadkowe. Dzięki niej wskazane osoby nie muszą czekać do zakończenia procedury. Będą mogły podjąć określoną sumę z konta dużo szybciej po dostarczeniu aktu zgonu.
By ustanowić, zmienić lub odwołać dyspozycję, musimy wypełnić specjalny formularz. Otrzymamy go w placówce banku. Niektóre banki (m.in.: PKO BP, Bank Pekao SA, Nest Bank) udostępniają go także na swoich stronach internetowych. Możemy więc go wydrukować i wypełnić na spokojnie w domu.
W formularzu musimy:
Formularze w poszczególnych bankach różnią się od siebie – są mniej lub bardziej rozbudowane. Dla przykładu Nest Bank przygotował bardzo prosty formularz, w którym należy podać naprawdę podstawowe dane. Natomiast PKO BP oprócz podstawowych, wymaga także takich informacji jak: numer klienta, imiona rodziców (zarówno posiadacza rachunku, jak i beneficjentów dyspozycji), miejsce urodzenia wskazanych osób. W Pekao trzeba uzupełnić jeszcze inne dane. Tutaj musimy wskazać także kraj rezydencji podatkowej beneficjentów dyspozycji oraz serię i numer ich dokumentu tożsamości.
W wielu bankach należy także oświadczyć, czy złożyliśmy dyspozycję na wypadek śmierci w innej instytucji (jeśli tak – uzupełnić dane banku i wskazać kwotę/procent dyspozycji). Trzeba również zobowiązać się, że poinformujemy bank, jeśli złożymy ją w innej instytucji. Wynika to ze wspomnianego wcześniej limitu. Zanim bank wypłaci pieniądze, musi upewnić się, czy nie został on przekroczony.
Kwotę dyspozycji mamy prawo przeznaczyć w całości na rzecz 1 osoby lub określić, jaką jej część chcemy przekazać poszczególnym beneficjentom. W zależności od banku możemy to zrobić, wskazując:
Jak łatwo się domyślić, wskazanie dokładnej stawki może okazać się problematyczne. Nie jesteśmy przecież w stanie określić, jaki limit będzie obowiązywał po naszej śmierci. Dlatego, jeśli tylko w naszym banku jest taka możliwość, lepiej wybrać podział według procentów lub ułamków. Dzięki temu mamy pewność, ze zawsze zmieścimy się w limicie, a dyspozycja będzie ciągle aktualna.
Dyspozycję składamy w banku, w którym mamy ROR, konto oszczędnościowe, czy lokatę terminową. Z reguły formularz trzeba złożyć w placówce banku. Jednak nie wszystkie instytucje wymagają osobistej wizyty. W niektórych bankach dyspozycję da się złożyć, zmienić albo odwołać także przez bankowość internetową lub mobilną, za pośrednictwem infolinii, a nawet listownie.
Dla przykładu, w Santander Bank Polska chęć ustanowienia/zmiany/odwołania dyspozycji zgłaszamy przez Santander internet lub Santander mobile, a resztę formalności dopełniamy po połączeniu się z doradcą online.
Warto dodać, że przy składaniu dyspozycji nie jest wymagana obecność jej beneficjentów.
Posiadacz rachunku ma prawo złożyć, odwołać dyspozycję oraz ją modyfikować w dowolnym momencie. Za każdą z tych czynności bank może, ale nie musi pobierać prowizji. Zatem niektóre instytucje traktują to, jako dodatkową okazję na zarobek, inne – zdecydowały się udostępnić tę opcję całkowicie za darmo, a jeszcze inne – uzależnić opłatę, np. od sposobu złożenia dyspozycji.
Poniżej prezentujemy, jak wygląda to w przypadku banków z naszego rankingu kont osobistych.
Nazwa banku | Wysokość opłat |
PKO BP | ustanowienie, zmiana lub odwołanie: – w oddziale/agencji – 25 zł – przez bankowość elektroniczną – 10 zł – dla posiadaczy Konta Platinium II – 0 zł |
Santander Bank Polska | zapis, zmiana – 7 zł * |
Alior Bank | 0 zł |
Bank Millennium | 0 zł |
mBank | przyjęcie, zmiana, odwołanie: – mKonto Intensive – 0 zł – pozostałe konta – 15 zł |
Nest Bank | przyjęcie, modyfikacja, odwołanie: – w oddziale, listownie lub mailem – 25 zł – w bankowości internetowej lub aplikacji – 0 zł |
Bank Pekao SA | przyjęcie, zmiana: – w oddziale lub placówce partnerskiej – 20 zł – za pośrednictwem usługi bankowości telefonicznej przez konsultanta – 10 zł – za pośrednictwem Pekao Internet lub Bankowości Mobilnej – 5 zł |
ING Bank Śląski | przyjęcie dyspozycji: – w miejscu spotkań – 15 zł – w bankowości elektronicznej – 0 zł odwołanie dyspozycji – 0 zł |
Citi Handlowy | 0 zł |
BNP Paribas | przyjęcie, zmiana: – Konto na Teraz, Bankowość Prywatna, Bankowość Prywatna Diamond – 0 zł – pozostali klienci – 35 zł |
*opłata nie dotyczy Konta <20 (0 zł – do ukończenia 20 r.ż.) | |
Opracowanie własne. Stan na 22.11.2024 r. |
Jeśli wiemy, że krewny wskazał nas jako beneficjenta i chcemy wypłacić pieniądze, musimy zgłosić się osobiście do banku wraz z dowodem osobistym (lub innym dokumentem potwierdzającym naszą tożsamości) oraz aktem zgonu krewnego (lub innym dokumentem potwierdzający śmierć). Trzeba będzie także określić, jak chcemy otrzymać środki – w gotówce, czy przelewem.
Pamiętajmy, że suma wskazana w dyspozycji może być inna, niż ta, którą rzeczywiście otrzymamy. Dlaczego?
Po pierwsze – po ustanowieniu zapisu, właściciel konta nadal ma prawo swobodnie dysponować swoimi pieniędzmi. Może więc zostawić na rachunku zarówno mniejszą, jak i większą sumę.
Jeśli okaże się, że na koncie jest mniej, niż założył za życia jego właściciel, to bank proporcjonalnie zmniejszy kwotę wypłaty dla wszystkich beneficjentów.
Załóżmy, że Jan, składając dyspozycję, rozdzielił kwotę limitu (np. 100 tys. zł) między 3 osoby. Żonie przeznaczył 50 tys. zł, córce i synowi – po 25 tys. zł. Po jego śmierci na rachunku było nie 100, a 50 tys. zł. W związku z tym bank przekazał 25 tys. zł żonie, a jego dzieciom po 12,5 tys. zł.
Oczywiście, sytuacja może być odwrotna, tj. zmarły pozostawił kwotę przewyższającą ustawowy limit. Wówczas bank najpierw bank zrealizuje dyspozycję. Natomiast to, co zostanie – zablokuje. Środki te wejdą w skład masy spadkowej i zostaną podzielone w postępowaniu spadkowym.
Po drugie – przed beneficjentami dyspozycji pierwszeństwo wypłaty środków ma osoba, która pokryła koszty pogrzebu. Zatem najpierw ona otrzyma pieniądze, a to, co zostanie – przypadnie osobom objętym zapisem bankowym (zgodnie z limitem i zapisami dyspozycji).
UWAGA! Zgodnie z art. 56 ustawy – Prawo bankowe:
Jak wspomnieliśmy wcześniej, po uzyskaniu informacji o zgonie posiadacza rachunku i zweryfikowaniu, czy na jego rachunku jest odpowiednia kwota, bank ma obowiązek poinformować osoby wskazane w dyspozycji, że mogą wypłacić określoną sumę. Zatem jeśli ktoś wskazał nas jako beneficjenta – otrzymamy informację z banku. (np. list). Oczywiście, pod warunkiem że bank dowie się o śmierci swojego klienta. A najczęściej taką informację przekazuje rodzina.
Może jednak dojść do sytuacji, że nikt nie zawiadomi banku, bo, np. rodzina nie miała pojęcia, że zmarły miał konta w różnych instytucjach. Wówczas bank nadal prowadzi taki rachunek, nalicza opłaty itp. Dopiero po 5 latach od wykonania ostatniej dyspozycji ma obowiązek sprawdzić w rejestrze PESEL, czy właściciel konta żyje. Jeśli okaże się, że nie – blokuje konto, zaprzestaje naliczania opłat, oszczędności przenosi na rachunek techniczny i zawiadamia beneficjentów dyspozycji. Zatem może okazać się, że o możliwości wypłaty pieniędzy dowiemy się dopiero po 5 latach od śmierci krewnego.
Jeśli zastanawiacie się, jak powiadomić bank o śmierci klienta oraz jak sprawdzić, w których bankach nasz bliski miał rachunki, zachęcamy do zapoznania się z artykułami:
Mimo że dyspozycja wkładem nie wchodzi w skład spadku i nie podlega dziedziczeniu, nie oznacza, że nie dotyczą jej przepisy podatkowe. Zgodnie z art. 1 ust. 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn opodatkowaniu podlega także nabycie praw do wkładu oszczędnościowego na podstawie dyspozycji wkładem na wypadek śmierci.
Na szczęście, członkowie najbliższej rodziny – a tylko te osoby można ująć w zapisie bankowym – należą do tzw. zerowej grupy podatkowej. Oznacza to, że są zwolnione z podatku, pod warunkiem że zgłoszą fakt nabycia wspomnianych wyżej praw do urzędu skarbowego. Muszą to zrobić w terminie 6 miesięcy od powstania obowiązku podatkowego. Zgodnie z art. 6 ust.1 pkt 3 ww. ustawy obowiązek ten powstaje z chwilą śmierci posiadacza rachunku, a nie w chwili uzyskania informacji o zapisie, czy wpływu środków na konto.
Jeśli nie dopełnią tego obowiązku, to kwota z dyspozycji będzie podlegała opodatkowaniu według zasad określonych dla nabywców z I grupy podatkowej (art. 4a ust. 3 ww. ustawy).
Jeśli chcemy zabezpieczyć interesy bliskich po naszej śmierci i zapewnić im szybki dostęp do oszczędności z naszego konta – to zdecydowanie warto ją ustanowić. Dzięki temu krewni nie będą musieli czekać na zakończenie procedury spadkowej, wydawać pieniędzy na prawników, czy zmagać się z problemami natury finansowej. Będą mogli wypłacić pieniądze jeszcze przed rozpoczęciem postępowania spadkowego. To szczególnie ważne, jeśli jesteśmy jedynym żywicielem rodziny.
A dyspozycja wkładem to usługa łatwo dostępna, która niewiele, a czasem nawet nic nas nie kosztuje i nie wymaga wielu formalności. Ponadto można ją zmodyfikować lub odwołać w dowolnym momencie. Taki zapis za naszego życia w żaden sposób nie ogranicza uprawnień do rachunku, a po naszej śmierci może odjąć najbliższym wielu zmartwień.
Dyspozycja wkładem to specjalny dokument składany w banku. Posiadacz ROR-u, konta oszczędnościowego lub lokaty terminowej może wskazać, kto i jaką kwotę będzie mógł wypłacić ze wskazanego rachunku po jego śmierci. Dzięki takiemu zapisowi beneficjenci mogą pobrać środki z konta, pomijając postępowanie spadkowe.
Pierwszeństwo wypłaty środków po śmierci właściciela konta ma osoba (nie musi być spokrewniona), która pokryła koszty pogrzebu i ma na to dowody. Następnie, jeśli klient wydał dyspozycję wkładem na wypadek śmierci, bank ma obowiązek poinformować jej beneficjentów i przekazać im określoną kwotę. Jeżeli po pokryciu powyższych roszczeń na rachunku zmarłego zostaną jeszcze pieniądze, bank blokuje je do czasu, aż zgłoszą się po nie spadkobiercy z dokumentem potwierdzającym ich prawo do spadku.
W trzecim kwartale 2024 r. maksymalna kwota dyspozycji wynosi 165 326 zł. Jednak ten limit jest zmienny. Kwestię tę reguluje art. 56 ust. 2 ustawy – Prawo bankowe. Zgodnie z nim maksymalna kwota dyspozycji – bez względu na to, ile ich złożymy i w ilu instytucjach – nie może przekroczyć 20-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, ogłaszanego przez Prezesa GUS za ostatni miesiąc przed śmiercią właściciela rachunku. W przypadku SKOK-ów sposób wyliczania maksymalnej kwoty jest inny – reguluje to art. 14 ust. 1 pkt 2 ustawy o SKOK.
Dyspozycją wkładem na wypadek śmierci można objąć najbliższą rodzinę, tj. małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), rodzeństwo i wstępnych (rodzice, dziadkowie).